Kilka dni temu świat ujrzał nowy model samochodu Porsche Macan. Ku rozczarowaniu co poniektórych miłośników spalinowej motoryzacji usłyszeliśmy, że do sprzedaży trafi wyłącznie wariant elektryczny. Na Porsche spadła fala krytyki i stało się tak… zupełnie niesłusznie. Po pierwsze, nowy Porsche Macan będzie sprzedawany również w wersji spalinowej – za chwilę to wyjaśnię. Po drugie, podziękujcie Unii Europejskiej.
Nowy Porsche Macan będzie spalinowy. Po prostu nie w Unii Europejskiej
Na niemal wszystkich serwisach motoryzacyjnych można zaobserwować falę oburzenia w związku z „decyzją Porsche” o tym, że nowy Macan jest elektrykiem. Tymczasem, nowa generacja Porsche Macan w wersji spalinowej pojawi się w sprzedaży w Stanach Zjednoczonych, zagości w Chinach, a nawet Wielkiej Brytanii. Powód jest prozaiczny: kraje to nie znajdują się w Unii Europejskiej. To właśnie przepisy wspólnotowe sprawiły, że Porsche Macan w krajach UE będzie elektrykiem. Poszło o cyberbezpieczeństwo.
Przedstawiciele Porsche wyjaśnili już, że dostosowanie spalinowej wersji SUV-a do unijnego sprawa było nadmiernie skomplikowane i kosztowne. Celem nowych przepisów unijnych dotyczących cyberbezpieczeństwa jest ochrona architektury elektronicznej pojazdów przed potencjalnymi atakami hakerów.
Wdrożenie dyrektywy wymagało nie tylko dostosowań technicznych, np. w jednostkach sterujących, ale także zasadniczo modyfikacji procesu produkcji. Na przykład w przyszłości konieczne będzie opracowanie i certyfikacja systemów zarządzania cyberbezpieczeństwem
– tłumaczył w rozmowie z Automobilwoche.
Dyrektywa uniemożliwiła sprzedaż także innych aut z grupy VW. Chodzi między innymi o modele VW e-Up, VW Transporter T6.1, Audi TT i Audi R8, które usunięto już z ofert. Co ciekawe, rozporządzenie nie ma wpływu na sprzedaż modeli Porsche 911, Taycan, Panamera i Cayenne, które wykorzystują nową architekturę elektryczną i są zgodne z prawem.
Spalinowy Porsche Macan będzie w sprzedaży aż do 2026 roku.
Źródło: Automobilwoche