17-letni stażysta z NASA odkrył planetę w ciekawym układzie

Maksym SłomskiSkomentuj
17-letni stażysta z NASA odkrył planetę w ciekawym układzie
Podczas gdy wielu 17-latków na co dzień w swoim wolnym czasie przede wszystkim przegląda Instagrama i gra w Fortnite, Wolf Cukier zapisuje się w historii jako jeden z najmłodszych odkrywców planet. Nastolatek odbywający staż dla NASA w Centrum Lotów Kosmicznych im. Roberta Goddarda planetę o nazwie TOI 1338 b odkrył w znanym już układzie TOI 1338, znajdującym się „zaledwie” 1300 lat świetlnych od Ziemi.

Wolf Cukier swojego odkrycia dokonał analizując dane zebrane przez teleskop kosmiczny TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite). TOI 1338 b to pierwsza planeta okołopodwójna – krążąca wokół nie jednej, a dwóch gwiazd – odkryta za pomocą tego niezwykłego urządzenia, którego głównym zadaniem jest wyszukiwanie planet pozasłonecznych. Jak Cukier wypatrzył niezaobserwowane wcześniej ciało niebieskie?

„Przeglądałem dane dotyczące wszystkiego, co ochotnicy oznaczyli jako układ zaćmienia binarnego, czyli system, w którym dwie gwiazdy krążą wokół siebie i z naszego widoku zasłaniają się nawzajem”, powiedział Cukier. „W trzy dni od rozpoczęcia stażu zobaczyłem sygnał z systemu o nazwie TOI 1338. Na początku myślałem, że to gwiezdne zaćmienie, ale nie zgadzał się jego cykl. Okazało się, że jedno z ciał niebieskich to nieznana planeta”, mówi nastolatek.

TOI 1338 b to planeta znajdująca się w Gwiazdozbiorze Malarza, ok. 6,9-raza większa od Ziemi, której rozmiar zawiera się najpewniej pomiędzy rozmiarem Neptuna i Saturna. Jedna z dwóch gwiazd w tym układzie ma masę ok. 10% większą od masy Słońca. Druga jest chłodniejsza, świeci mniej intensywnym światłem i cechuje się masą wynoszącą mniej więcej 1/3 masy Słońca. Obie gwiazdy orbitują się nawzajem w ciągu 15 dni ziemskich.

Odkrycie jest naprawdę niezwykłe, bowiem planety krążące wokół dwóch gwiazd są trudniejsze do wykrycia, niż te krążące wokół jednej. Tranzyty TOI 1338 b są nieregularne – występują co 93–95 dni – i różnią się głębokością i czasem trwania za sprawą ruchu orbitowego dwóch gwiazd. TESS widzi tylko tranzyty z udziałem planety i większej gwiazdy; tranzyty mniejszej gwiazdy są zbyt słabe, aby je wykryć.

„Takie sygnały to coś, z czym naprawdę zmagają się algorytmy” – powiedział Veselin Kostov, naukowiec z SETI Institute i Goddard. „Ludzkie oko jest wyjątkowo dobre w znajdowaniu wzorców w danych, zwłaszcza nieperiodycznych, takich jak te, które widzimy w tranzytach z podobnych systemów.”

Przypominam, że za pomocą TESS naukowcy wyszukują planety pozasłoneczne metodą tranzytu. Niedawno dzięki niemu odkryto planetę wielkości Ziemi, znajdującą się w ekosferze swojej gwiazdy. W teorii, może występować na niej życie.

Źródło: NASA

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.