Jeśli w pracy dopadł Cię tzw. brainfog, wówczas użycie AI nie jest złym pomysłem. Dodatkowo istnieje szansa, że ChatGPT będzie kreatywniejszy w pewnych zastosowaniach od Ciebie. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy na podstawie przeprowadzonego badania.
Badacze porównali odpowiedzi grupy 256 ludzi z rozwiązaniami podanymi przez trzy czatboty, tj. ChatGPT3, ChatGPT4 i Copy.Ai, więc różne modele językowe (LLM). Przedstawiona grupa miała podać jak najwięcej zastosowań dla kilku obiektów. Nimi były lina, ołówek, świeczka i skrzynka.
W podany sposób bada się w teście TTCT autorstwa Joy’a Guilforda dywergencyjny sposób myślenia (jego przeciwieństwem jest myślenie konwergencyjne), który m.in. polega na znalezieniu jak największej liczby rozwiązań danego problemu. Uczestnicy mieli 30 sekund na każdy z przedmiotów. Oceniano m.in. praktyczność zamysłu wraz z tym, jak bardzo był on odległy od oczywistego zastosowania. Przykładowo ołówek służy do pisania. Ktoś mógł wpaść na pomysł użycia go do mieszania herbaty lub masażu skóry przy pomocy gumki.
W przypadku AI zastosowano ograniczenie do odpowiedzi, które składały się z maksymalnie trzech słów, oraz liczby pomysłów do podobnej, jaką podawali ludzie, czyli trzech. Każdy czatbot był testowany 11 razy dla każdego przedmiotu.
Okazało się, że odpowiedzi czatbotów były zazwyczaj lepsze od ludzkich na podstawie wykorzystanej punktacji. Należy przy tym zaznaczyć, że wystąpił pewien wyjątek. Wyróżniające się o najwyższej jakości pomysły, pochodziły właśnie od ludzi. Ponadto badacze dodali, że powyższy test nie mierzy całkowitej kreatywności, a głównie wspomniane myślenie dywergencyjne (w zakresie werbalnym, ponieważ jest więcej rodzai testów w TTCT).
Najwidoczniej jednak w przypadku potrzeby postawienia na liczbę rozwiązań, wówczas sztuczna inteligencja może okazać się lepsza. W końcu naukowcy przekazali, że AI dzięki zastosowaniu w pracy pozwoli na zwiększenie wydajności człowieka.
Źródła: PA Media, Nature.com / Grafika otwierająca: Unsplash @Milad Fakurian