10. lot na Marsie
Wspomniany ostatni lot był dziesiątym, który Ingenuity odbył w atmosferze Marsa. Był on też najbardziej ryzykownym ze wszystkich. W jego ramach pojazd miał wznieść się na rekordową wysokość aż 12 metrów i pokonać trasę o długości około 160 metrów, przelatując nad skalnymi grzbietami w kraterze Jezero.
Źródło: Xiaomi
10-lot.jpg Planowana trasa 10. lotu helikoptera Ingenuity. | Źródło: NASA/JPL-Caltech/University of Arizona
10. lot Ingenuity miał trwać mniej więcej 2 minuty i 45 sekund. W tym czasie maszyna miała odwiedzić na planowanej trasie kilka wybranych przez NASA punktów, wykonując po drodze cały szereg zdjęć. Agencja nie podzieliła się jeszcze szczegółową relacją z tego przedsięwzięcia, więc nie znamy szczegółów jego ostatecznego przebiegu. Potwierdziła ona jednak, że lot był sukcesem. Zatem Ingenuity faktycznie przeleciał nad powierzchnią Marsa już ponad milę.
The #MarsHelicopter’s success today marks its 1-mile total distance flown. It targeted an area called „Raised Ridges.” This is the most complex flight yet w/ 10 distinct waypoints and a record height of 40 ft (12 m). Its scouting is aiding @NASAPersevere. https://t.co/tboEcnLvx3 pic.twitter.com/Wc6tDVimIT
— NASA JPL (@NASAJPL) July 25, 2021
Dokładniej mówiąc, w sumie Ingenuity pokonał w przestworzach (w poziomie) około 1765 metrów, czyli w przybliżeniu 1,1 mili. To niesamowite, zwłaszcza że NASA spodziewała się, iż helikopter rozbije się na Marsie podczas swojego czwartego czy piątego lotu, a tymczasem ukończył on już 10 lot. Nawet glicz, którego doświadczył podczas 6. lotu, a który sprawił, że pojazd zaczął chybotać się w „powietrzu”, nie powstrzymał go przed dokonaniem bezpiecznego lądowania.
Misja dłuższa niż przewidywano
NASA wysłała helikopter Ingenuity na Marsa w celu demonstracji technologii opracowanej z myślą o lataniu w atmosferze Marsa. Niemniej, po ukończeniu 5 lotu, który zwieńczył fazę demostracji technologii, agencja przedłużyła jego misję. 6 lot stanowił początek fazy demonstracji możliwości operacyjnych pojazdu, która skupia się na badaniu tego, jakie możliwości jest w stanie zaoferować dron wysłany na Marsa.
Podczas swoich ostatnich lotów Ingenuity eksplorował niezbadane dotychczas obszary krateru Jezero – krateru uderzeniowego o średnicy 45 kilometrów, który jakieś 3,5 miliarda lat temu wypełniony był wodą. Za każdym razem helikopter lądował w nowych miejscach.
Powierzchnia krateru Jezero jest nierówna. Pełno w niej skał i wzniesień, co stanowi wyzwanie dla Ingenuity. Wszystko to potrafi zniekształcać pole widzenia helikoptera, narażając go na zbaczanie z odpowiedniego kursu. Jak informują naukowcy z NASA, szczególnie trudny był lot dziewiąty.
Co helikopter Ingenuity czeka w przyszłości? Póki co inżynierowie z NASA nie wiedzą, kiedy jego misja dobiegnie końca. Pojazd będzie jednak latał tak długo, jak będzie w stanie i dopóki nie będzie przeszkadzał łazikowi Perseverance w prowadzeniu jego badań.
NASA nie ujawniła jeszcze żadnych planów względem kolejnego, 11 już lotu Ingenuity. Zapewne poznamy je już wkrótce.
Źródło: NASA, fot. tyt. NASA/JPL-Caltech/ASU