Jeden z najstarszych satelitów powrócił na Ziemię po 56 latach na orbicie (wideo)

Maksym SłomskiSkomentuj
Jeden z najstarszych satelitów powrócił na Ziemię po 56 latach na orbicie (wideo)
{reklama-artykul}Pierwszym satelitą, który ludzkość wystrzeliła w przestrzeń kosmiczną, był Sputnik 1 pamiętający początki wyścigu kosmicznego. Jego start miał miejsce 1957 roku, a od tego momentu nasza planeta zyskała blisko 9 tysięcy kolejnych sztucznych satelitów. Niektóre z nich nadal są operacyjne, inne po prostu bezwładnie dryfują w kosmosie, a jeszcze inne powróciły do ziemskiej atmosfery, kończąc swój żywot, ulegając niej w przynajmniej częściowemu spaleniu. Tego ostatniego losu właśnie doświadczył jeden z najstarszych amerykańskich satelitów.

Wiekowa maszyna

Wspomniany pojazd to OGO-1, pierwszy satelita z serii OGO, umieszczony na orbicie w 1964 roku. Każdy z satelitów OGO (ang. Orbiting Geophysical Observatory) był satelitą geofizycznym, prowadzącym badania geofizyczne. Maszyny te miały za zadanie obserwowanie ruchów ziemi w celu zdeterminowania, w jakie interakcje nasza planeta wchodzi ze Słońcem. Ów zadanie było realizowane przez pięć lat, aż w końcu NASA zamknęła projekt.

ogo-satelita

Grafika koncepcyjna przedstawiająca satelitę OGO-1. Źródło: NASA

Niestety do dziś NASA, ani żadna inna agencja kosmiczna nie dysponuje technologią pozwalającą na sprowadzanie na Ziemię niesprawnych satelitów czy innych kosmicznych śmieci. Rzecz jasna, prace nad takimi technologiami trwają, ale wciąż musimy najzwyczajniej w świecie czekać na to, aż takie pojazdy same trafią z powrotem do atmosfery. Należy przy tym wspomnieć, że takie niekontrolowane powroty na Ziemię niejednokrotnie stwarzają zagrożenie dla ludzi.

Wyczekiwany powrót

Na powrót na Ziemię satelity OGO-1 musieliśmy czekać aż 56 lat. Pojazd ponownie wszedł w Ziemską atmosferę 29 sierpnia, o godzinie 22:45 czasu polskiego. Do wydarzenia doszło zgodnie z przewidywaniami wysnutymi na podstawie kalkulacji.

Na nasze szczęście pewien użytkownicy serwisu YouTube – Bruno Levionnoys – zdołał omawiane wydarzenie zarejestrować na wideo. Umieściliśmy je poniżej. Film został nakręcony z Tahiti i widać na nim palącego się satelitę, rozpadającego się na kawałki.

Można powiedzieć, że powrót do ziemskiej atmosfery satelity OGO-1 to koniec pewnej epoki. Projekt OGO został bowiem zapoczątkowany, gdy w kwestii eksploracji kosmosu ludzkość dopiero raczkowała. Przypomnijmy, że Neil Armstrong postawił pierwszy krok na Księżycu w 1969 roku, podczas gdy OGO-1 znalazł się na orbicie w roku 1964.

Źródło: TechSpot, fot. tyt. NASA

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.