W siedzibie amerykańskiej agencji kosmicznej NASA nadszedł czas na świętowanie – pojawiły się bowiem pierwsze efekty pracy statku kosmicznego OSIRIS-REx, który wzbił się w przestrzeń kosmiczną we wrześniu 2016 roku.
Na ziemię trafiły bowiem pierwsze zdjęcia asteroidy Bennu, która jest całkiem słusznych rozmiarów – ma ona pół mili szerokości i jest niczym innym, jak kamiennym głazem orbitującym w kosmosie. To właśnie jest cel tego statku – asteroida ma bowiem przybyć w dostępne okolice Słońca już w grudniu tego roku. Do tej pory jednak misja stała pod znakiem zapytania ze względu na brak postępów.
Asteroida Bennu / Zdjęcie: NASA
Teraz jednak wydaje się, że wszystko jest na dobrej drodze – statek ma dorwać się do struktury Bennu i wydobyć z niej próbki, które zostaną następnie przebadane przez specjalistów z NASA. Wyniki tych działań mają nam odpowiedzieć na pytanie, z czego mogą być zbudowane nieznane dotychczas pod względem struktury planety, z których oderwały się asteroidy oraz pomóc w poznaniu procesów formowania Układu Słonecznego, co datuje się na 4,5 miliarda lat temu.
Choć próbka przywieziona przez OSIRIS-REx ma być bardzo niewielka (to ledwie 2 kilogramy), to jednak to znalezisko może pomóc nie tylko w dokonywaniu postępów w odkrywaniu historii Układu Słonecznego, ale także umożliwić przygotowanie odpowiedniego oręża, które będzie w stanie zmienić lot potężnych asteroid mogących zmierzać w kierunku Ziemi.
źródło: The Verge