Łazik Perseverance uchwycił na Marsie coś, co wygląda na tęczę

Maksym SłomskiSkomentuj
Łazik Perseverance uchwycił na Marsie coś, co wygląda na tęczę
Tęcza to jedno z tych zjawisk, na które nie sposób nie zwrócić uwagi. Nic dziwnego – nie dość, że tęcze nie pojawiają na niebie zbyt często, to są po prostu piękne. Wygląda na to, że niedawno tęczę mógł podziwiać na Marsie łazik Perseverance, co obrazuje jedno z opublikowanych przez NASA zdjęć. Ale czy na pewno była to tęcza, czy coś zupełnie innego?

Światło w różnych barwach

Wspomniane zdjęcie zostało wykonane przez Łazik Perseverance z pomocą jednego z jego tylnych kamer – Rear Left Hazard Avoidance Camera – wykorzystywanych do unikania przeszkód. Po lewej stronie fotografii wyraźnie widać przecinający marsjańskie niebo kolorowy, choć mniej kolorowy niż ziemskie tęcze, pas rozproszonego światła.

W jaki sposób powstaje tęcza? To zjawisko optyczne i meteorologiczne ma miejsce, gdy światło widzialne, zwykle promieniowanie słoneczne, załamuje się i odbija wewnątrz licznych kropli wody, mających kształt zbliżony do kulistego, zawieszonych w atmosferze. Problem w tym, że w atmosferze Marsa nie pada deszcz. Trudno w niej o krople wody. Zatem, skąd na Czerwonej Planecie tęcza, albo coś co ją przynajmniej przypomina?

Sprawka pyłu lub lodu?

Naukowcy opracowali póki co kilka potencjalnych wyjaśnień omawianego zjawiska. Zgodnie z pierwszą teorią, światło słoneczne odbija się w marsjańskiej atmosferze od maleńkich, zawieszonych w niej, drobin pyłu. Cóż, na Marsie zdecydowanie nie ma zbyt wiele wody, ale pyłu jest tam w brud. Możliwe, że jeśli pył rozprasza światło w odpowiedni sposób, ludzkie oczy i kamery są w stanie dostrzec swego rodzaju tęczę.

mars-tecza

Zdjęcie wykonane przez łazik Perseverance, które zdaje się pokazywać „tęczę” w atmosferze Marsa. | Źródło: NASA/JPL-Caltech

Istnieje też szansa, że za marsjańską tęczę rzeczywiście odpowiada woda, ale nie w stanie ciekłym. Czerwona Planeta to planeta bardzo zimna i jakakolwiek woda w jej atmosferze może przyjmować formę drobin lodu. By może właśnie takie drobiny są w stanie rozproszyć światło tak, by utworzyć tęczę.

Niestety, możliwe też, że zjawisko przypominające tęczę w ogóle nie pojawiło się w atmosferze Marsa. To, co widzimy na zdjęciu, może być po prostu refleksem soczewki aparatu Łazika Perseverance. Niemniej, „tęczę” w marsjańskiej atmosferze dostrzeżono nie po raz pierwszy. Dotychczas nie udało się potwierdzić natury tego zjawiska, ale kto wie – być może kiedyś w końcu się to uda, z pomocą odpowiedniego naukowego instrumentu czy wyjątkowo szczegółowych zdjęć. Póki co domysły muszą nam jednak wystarczyć.

Źródło: The Hill, fot. tyt. NASA/JPL-Caltech

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.