Uśmiech losu
Pewnie zastanawiacie się, gdzie dokładnie omawiany meteoryt uderzył w powierzchnię naszej planety. Otóż, mniej niż dwa dni po tym, gdy ten przeciął nieboskłon, łowca meteorytów Robert Ward znalazł jeden z jego fragmentów na zamarzniętym jeziorze Strawberry Lake w hrabstwie Livingston w stanie Michigan, koło miasta Hamburg. Ward zdołał określić jego lokalizację, korzystając z radaru pogodowego NASA, ponieważ kawałki meteorytu rozmiarami przypominały grad.
Gdy tylko meteoryt trafił w ręce łowcy, ten szybko zawiózł go do Muzeum Historii Naturalnej w Chicago, gdzie kustosz Philipp Heck szybko przystąpił do prowadzenia badań nad nim. Dlatego, że upadł on na powierzchnię jeziora, także ze względu na to, że od razu został przekazany naukowcom, ten nie zdążył zostać skażony przez ziemskie mikroby.
„Ten meteoryt jest wyjątkowy, ponieważ spadł na powierzchnię zamarzniętego jeziora i został szybko znaleziony. Dzięki temu był nietknięty, nieskażony. Widzieliśmy, że jego minerały niemal nie uległy zmianom, a potem odkryliśmy, że zawierał on bogaty zbiór pozaziemskich związków organicznych.”, powiedział Heck. „Związki tego typu prawdopodobnie zostały dostarczone na wczesną Ziemię przez meteoryty i mogły stać się częścią składników, z których powstało życie.”
Obiekt bogaty w związki organiczne
Jak zdeterminowali uczeni, zbadany przez nich meteoryt jest rzadkim meteorytem chondrytowym typu H4. H4 to oznaczenie jednej z grup meteorytów oliwinowo-bronzytowych, które zawierają takie minerały jak oliwin, piroksen rombowy, plagioklaz, stop żelazowo-niklowy i troilit. Chondryty oliwinowo-bronzytowe H4 reprezentują zaledwie 4% wszystkich meteorytów, które odnaleziono na Ziemi.
Pierwotna analiza składu meteorytu wykazała, że w jego skład wchodzi ponad 2600 różnych związków organicznych. Związki te były w nienaruszonym stanie mimo ogromnego ciepła, z którym ciało miało do czynienia po wejściu w ziemską atmosferę. Badacze dowiedzieli się również, iż omawiany obiekt 12 milionów lat temu oderwał się od swojej asteroidy-matki, która powstała jakieś 4,5 miliarda lat wcześniej.
Skład zbadanego meteorytu stanowi kolejny dowód na to, że związki organiczne są powszechnym składnikiem meteorów i asteroid. To zwiększa szanse na to, że tego typu ciała rzeczywiście mogły mieć wpływ na powstanie życia na Ziemi.
Rzecz jasna, już wkrótce w ręce naukowców trafią jeszcze lepsze próbki kosmicznej skały, tym razem znacznie większej. Te w 2023 roku na Ziemię sprowadzi sonda OSIRIS-REx, która dopiero co pobrała materiał z powierzchni asteroidy Bennu. Próbki te są szczególnie wartościowe, ponieważ za sprawą specjalnej kapsuły nie ulegną one spaleniu w atmosferze nawet w najmniejszym stopniu.
Źródło: Meteoritics & Planetary Science, fot. tyt. Pixabay