Wynalazek MIT może pomóc w wykrywaniu chorób
Zespół naukowców z MIT opracował bowiem specjalny sprzęt umożliwiający monitorowanie pozycji snu ludzi bez konieczności wykorzystywania kamer czy przyklejanych do ciała czujników. Kluczem mają być sygnały radiowe odbijające się od obiektów znajdujących się w pomieszczeniu. Okej, to już może budzić pewne wątpliwości.
Jak BodyCompass (bo tak nazywa się urządzenie) ma rozróżnić sygnały odbijane od ciała, od tych odbijanych od martwych przedmiotów? System bowiem skoncentruje się na falach pochodzących od klatki piersiowej i brzucha – czyli części ciała poruszających się podczas oddychania. Sygnały wysyłane będą do chmury, po czym analizowane przez sprzęt.
Źródło: MIT
BodyCompass wykorzystuje sztuczną inteligencję wyszkoloną na 26 osobach, które spały łącznie 200 godzin. Ponad 96% przewidywań AI się sprawdziło, co skłoniło naukowców do zaprezentowania wynalazku światu. Kiedy poznamy więcej szczegółów? Ma się do stać podczas konferencji UbiComp 2020 – już 15 września (jeśli jesteście zainteresowani, to na stronie uniwersytetu znajdziecie dokładniejsze opracowanie całego systemu)
Co ciekawe, w przyszłości urządzenie będzie mogło być sparowane z np. inteligentnymi materacami. Pozwoli to na chociażby nakłanianie śpiących osób do zmiany pozycji. Ma to pomóc osobom z padaczką do układania się tak, by zmniejszyć ryzyko wystąpienia bezdechu sennego. Zastosowania BodyCompass mają także okazać się przydatne wśród ludzi cierpiących na Parkinsona czy narażonych na występowanie odleżyn.
Źródło: MIT (via Engadget) / Foto. unsplash.com (Vladislav Muslakov)