Piękne pozostałości gwiazd
{reklama-artykul}Najnowsze zdjęcia autorstwa Kosmicznego Teleskopu Hubble’a udostępnione przez NASA pokazują, jak spektakularne twory mogą pozostawiać po sobie umierające gwiazdy. Bohaterami tych zdjęć są bowiem dwie mgławice planetarne – NGC 7027 oraz wyglądająca niczym motyl NGC 6302 – które powstały właśnie w rezultacie śmierci gwiazd – gwiazd o masie od 3 do 5 razy większej od masy Słońca.
Obydwie mgławice były przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a fotografowane wcześniej, ale najnowsze zdjęcia są unikatowe, ponieważ teleskop wykonał je, wykorzystując pełne możliwości instrumentu Wide Field Camera 3. W rezultacie obrazy zarejestrowano w zakresie promieniowania od bliskiego ultrafioletu do bliskiej podczerwieni.
Mgławica NGC 6302 na najnowszym zdjęciu z Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. | Źródło: NASA/ESA/J.Kastner
„Gdy zajrzałem do archiwum Hubble’a i zdałem sobie sprawę z tego, że nikt nie zaobserwował tych mgławic z pomocą Wide Field Camera 3 w całym zakresie długości dal, zostałem powalony na kolana.”, powiedział Joel Kastner z Rochester Institute of Technology w Nowym Jorku, jeden z autorów najnowszej pracy poświęconej mgławicom. „Nowe obserwacje przeprowadzone przy użyciu Hubble’a w zakresie fal o wielu długościach pozwoliły na uzyskanie dotychczas najbardziej kompleksowego widoku tych dwóch spektakularnych mgławic. Gdy pobierałem uzyskane obrazy, czułem się jak dziecko w sklepie ze słodyczami.”
Mgławica NGC 7027 sfotografowana przez instrument Wide Field Camera 3 Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. | Źródło: NASA/ESA/J.Kastner
Na drodze burzliwych przemian
Jak wskazują badacze, mgławice NGC 7027 oraz NGC 6302 posiadają bardzo ciekawe cechy. Obydwie charakteryzuje wysoki stopień jonizacji i wzbudzenia, co sugeruje, że gwiazdy znajdujące się w ich obrębie są bardzo gorące. Na dodatek, i jedna, i druga stanowią dwubiegunowe, płatowate struktury o krótszej średnicy w centrum. Oczywiście, po przyjrzeniu się ich zdjęciom można zauważyć, że mgławice wyglądają zgoła inaczej, ale mimo to astronomowie uważają, iż omawiane obiekty powstały w podobny sposób – za sprawą gwiazd układu podwójnego.
Możliwe, że gdy jedna z gwiazd układu podwójnego kończy swój żywot, pozostawiona przez nią materia tworzy dysk akrecyjny otaczający drugą gwiazdę, a następnie, za sprawą astrofizycznych strumieni wygenerowanych przez dysk, zostaje wystrzelona w przestrzeń kosmiczną w dwóch przeciwnych kierunkach. Niewykluczone też, że podobne struktury powstają po połączeniu się dwóch gwiazd podwójnego układu.
„Potencjalne gwiazdy towarzyszące [gwiazdom z których powstały mgławice] nie zostały bezpośrednio wykryte w NGC 6302 oraz NGC 7027, ponieważ te znajdują się obok większych od nich czerwonych olbrzymów – gwiazd tysiące razy jaśniejszych niż Słońce – lub już zostały przez nie połknięte.”, stwierdził Bruce Balick z Uniwersytetu Waszyngyońskiego.
„Hipoteza połączenia się gwiazd wydaje się najlepszym i najprostszym wyjaśnieniem dla cech charakterystycznych najbardziej aktywnych i symetrycznych mgławic planetarnych. To potężna, unifikująca koncepcja, jak dotąd nie posiadająca rywala.”, dodał Balick.
Ciekawe jakie jeszcze wspaniałe fotografie wykonane przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a będziemy mogli ujrzeć w przyszłości. Już nie mogę się ich doczekać!
Źródło: HubbleSite, fot. tyt. NASA