Obserwatorka Jowisza i marsjański lądownik
Pierwszym z pojazdów, którego misja została wydłużona, jest sonda Juno. Mowa o tej samej sondzie, która w ciągu kilku ostatnich lat przesłała na Ziemię całe mnóstwo zapierających dech w piersiach zdjęć Jowisza. Juno dotarła na orbitę gazowego giganta w 2016 roku i przez ostatnie 4,5 roku nieustannie go obserwowała. Dzięki niej lepiej poznaliśmy atmosferę planety, jej wewnętrzną strukturę, a także jej magnetosferę.
Druga maszyna, która będzie realizowała kolejne zadania dłużej, niż dotychczas planowano, to bezzałogowy lądownik InSight, który został wysłany na Marsa w ramach programu Discovery. Ten od listopada 2018 roku prowadzi na powierzchni Czerwonej Planety badania geofizyczne, w tym sejsmologiczne.
Przed długi czas o lądowniku InSight było głośno za sprawą jego próbnika służącego do pomiaru strumienia ciepła z wnętrza planety (Heat Flow and Physical Properties Package), który miał zostać wprowadzony na głębokość 5 metrów w marsjański grunt. No właśnie, miał – jego wiertło nie potrafiło przebić się przez typ marsjańskiego regolitu (związek cementopodobny). Ostatecznie NASA zdołała umieścić próbnik poniżej linii gruntu, ale urządzenie wciąż nie zdołało wwiercić się na pożądaną głębokość. W przyszłości NASA zamierza kontynuować związane z tym wysiłki.
Lądownik InSight wwiercający się w powierzchnię Marsa. Wizja artysty. | Źródło: NASA/JPL-Caltech
Kolejne lata badań
Amerykańska agencja kosmiczna zdecydowała, że misja sondy Juno zostanie wydłużona do 2025 roku. W tym czasie maszyna przyjrzy się pierścieniom Jowisza (tak, Jowisz także ma pierścienie) i kilku jego księżycom – Io, Ganimedesowi oraz Europie. Warto przypomnieć, że ostatni z nich pod swoją lodowatą powierzchnią może stwarzać warunki sprzyjające występowaniu życia. Ostatecznie NASA skieruje Juno do atmosfery Jowisza, gdzie ta ulegnie zniszczeniu.
Lądownik InSight z kolei będzie kontynuował swój marsjańskie prace do grudnia 2022 roku, czyli jeszcze przez kolejne dwa lata. Wówczas skupi się on przede wszystkim na monitorowaniu aktywności tektonicznej.
„Starszy Panel Recenzencki ocenił, że te dwie misje planetarne prawdopodobnie będą nadal przynosić nowe odkrycia i rodzić nowe pytania dotyczące naszego Układu Słonecznego.”, powiedziała w oświadczeniu Lori Glaze, dyrektor działu ds. nauk planetarnych w NASA.
Nie możemy nie przypomnieć, że już 18 lutego do lądownika InSight oraz łazika Curiosity na Marsie dołączy kolejny łazik – Perseverance. Łazik Perseverance wyląduje wewnątrz krateru Jezero, gdzie dawniej znajdowało się jezioro i delta rzeki.
Źródło: NASA, fot. tyt. NASA/JPL-Caltech/T. Pyle (SSC)