Sondy MarCO nazwane zostały potocznie EVE i WALL-E na cześć robotów z popularnej animacji Pixara. Były one pierwszymi satelitami CubeSat, które miały pomóc w przeprowadzaniu misji kosmicznej – i zadanie to wykonały doskonale. Nie dość, że pomogły niemalże w czasie rzeczywistym obserwować lądowanie InSight na Marsie, to przesłały pierwsze zdjęcie zrobione przez statek na powierzchni tej planety.
Druga, nieco bardziej optymistyczna wersja jest taka, że cubesaty znalazły się zbyt daleko od Słońca i nie ustawiają paneli słonecznych w jego kierunku. To jednak może zmienić się w nadchodzących miesiącach, bowiem lecąc po swojej orbicie, oba urządzenia z czasem będą tylko bliżej naszej gwiazdy. W związku z tym zespół Mars Cube One planuje jeszcze kilkukrotnie ponawiać próby nawiązania połączenia.
Jednak nawet jeśli musimy na dobre pożegnać satelity MarCO, to i tak nie jest to ogromna strata. Wypełniły one bowiem swój najważniejszy cel – pokazały, że tak małe urządzenia mogą być przydatne, funkcjonalne i mogą pomagać w dalszych rejonach kosmosu nawet w takich zadaniach, jak lądowania statków. Otwiera to nowe możliwości i sprawia, że znacznie łatwiej będzie można podejmować różnego rodzaju misje.
Źródło: The Sun