NASA wyznaczyła nową datę startu marsjańskiego helikoptera

Maksym SłomskiSkomentuj
NASA wyznaczyła nową datę startu marsjańskiego helikoptera
Wraz z łazikiem Perseverance na Marsa dotarł inny istotny dla NASA pojazd. Mowa o helikopterze Ingenuity, który 11 kwietnia, jako pierwsza stworzona przez człowieka maszyna, miał wznieść się w przestworza w atmosferze Czerwonej Planety. Niestety, ze względu na problemy techniczne jego dziewiczy lot odłożono w czasie. Wygląda na to, że NASA jest coraz bliżej rozprawienia się z tymi problemami.

Start Ingenuity już wkrótce

Teraz NASA oczekuje, że Ingenuity wzniesie się w powietrze „nie wcześniej niż” 19 kwietnia, około 9:30 czasu polskiego. Transfer danych zebranych wówczas przez helikopter odbędzie się kilka godzin po locie. Na godzinę 12:15 tego samego dnia agencja kosmiczna zaplanowała transmisję na żywo ze swojego Laboratorium Napędu Odrzutowego, poświęconą przygotowaniom do otrzymania tych danych. Jeżeli lot Ingenuity rzeczywiście odbędzie się 19 kwietnia, o godzinie 20:00 czasu polskiego NASA zorganizuje konferencję prasową.

Z pewnością do wyznaczenia powyższej daty startu popchnął NASA pomyślnie zakończony „spin test” przeprowadzony 17 kwietnia. Jeszcze w poprzedni weekend test ten sprawiał pojazdowi poważne problemy.

Kolejne testy helikoptera

Pierwszy lot Ingenuity ma być bardzo krótki. Helikopter wzniesie się w przestworza na zaledwie 40 sekund. Jego celem jest bowiem weryfikacja, czy ten w ogóle jest w stanie przeciwstawiać się marsjańskiej grawitacji. Kolejne loty mają być dłuższe, choć NASA jeszcze nie ujawniła, o ile dłuższe. Wiadomo jedynie, że w ich ramach pojazd uda się na wysokości od 3 do 5 metrów. W sumie w ciągu 30-dniowej kampanii Ingenuity ma odbyć około 5 lotów.

Czytaj także: Łazik Perseverance – 7 ciekawostek, które warto poznać

Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć NASA i helikopterowi Ingenuity powodzenia. Jeżeli jego misja zakończy się sukcesem, być może agencja wykorzysta przetestowaną technologię, by zbudować jeszcze bardziej zaawansowane maszyny, które będą badać Czerwoną Planetę z „powietrza”.

Źródło: NASA, fot. tyt. NASA/JPL-Caltech

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.