Wspomniany zespół naukowców próbował dotrzeć do sedna dziwnego zachowania dwóch gwiazd, które znajdowały się blisko siebie w układzie HR 6819. Obie gwiazdy znajdują się w tym samym układzie i mają podobną masę oraz rozmiar, jednak jedna z nich obraca się bardzo szybko – tak szybko, że prawie się rozpada. Drugi z obiektów porusza się nieco wolnej. Przez lata badań naukowcy zadawali sobie pytanie o to czy istnieje obok wspomnianych dwóch gwiazd trzeci obiekt, który wprawiałby je w tak specyficzny ruch. Okazało się, iż jest to czarna dziura.
Czarna dziura znajdująca się w układzie HR 6819 posiada masę około cztery razy większą od naszego Słońca. Warto pamiętać, iż całość znajduje się około 1000 lat świetlnych od Ziemi. O ile w kosmicznych miarach jest to naprawdę niedaleko, tak w rzeczywistości opisywana czarna dziura nie zagraża w żaden sposób naszej planecie. Dla porównania, największa czarna dziura znajdująca się w centrum Drogi Mlecznej posiada masę około 4,6 miliona razy większą od Słońca.
Znalezienie czarnej dziury tak blisko Ziemi oznacza, że we Wszechświecie mogą znajdować się jeszcze inne tego typu obiekty o znacznie mniejszej masie.
Naukowcy podejrzewają, że w naszej Galaktyce może być ich nawet około miliarda.
Źródło: TheVerge / fot. John Paul Summers – Unsplash