Deszcz a rozmiar planet i księżyców
Co ciekawe, mimo że planety i księżyce Układu Słonecznego poważnie różnią się rozmiarami, rozmiary kropel opadów, które mają na nich miejsce, są do siebie raczej zbliżone, co pokazały badania z Uniwersytetu Harvarda. Jest tak z dwóch powodów. Po pierwsze, małe krople najzwyczajniej w świecie szybko odparowują, podczas gdy duże krople dzielą się na mniejsze. Dodatkowo, prawdopodobnie ma to większy związek z gęstością i napięciem powierzchniowym substancji, z których składa się opad, niż rozmiarem, a co za tym idzie siłą przyciągania grawitacyjnego danego ciała.
W związku z powyższym na Ziemi kropla opadu atmosferycznego przyjmuje maksymalnie 11,18 mm szerokości, na Jowiszu 7,07 mm, na Saturnie 10,94 mm, a na Tytanie, gdzie zgodnie z przeprowadzonymi symulacjami padają krople absolutnie największe – 29,96mm. Gdyby deszcz mógł padać na dzisiejszym Marsie, szerokość jego kropli wynosiłaby 18,27 mm. Jak widać, rozmiary kropel rzeczywiście mają niewiele wspólnego z siłą grawitacji.
Badania nie bez znaczenia
Uczeni z przeróżnych uniwersytetów na świecie prowadzą badania nad opadami atmosferycznymi mającymi miejsce na obiektach innych niż Ziemia nie tylko dlatego, że to ciekawy temat. Dokonane w ich rezultacie okrycia mogą pozwolić między innymi na tworzenie lepszych symulacji warunków panujących w ich atmosferach, ponieważ opady są kluczowym elementem wchodzącym w skład klimatu planety czy księżyca. Komputerowe modele opadów atmosferycznych z innych ciał mają też szansę pomóc w interpretacji obserwacji tych ciał dokonywanych z pomocą teleskopów.
Cóż, pewnie minie wiele czasu zanim ktokolwiek na własne oczy będzie mógł zobaczyć deszcz na innej planecie. Mimo to dobrze wiedzieć, że ten deszcz nie różniłby się aż tak bardzo od tego ziemskiego, zwłaszcza że ogólnie rzecz biorąc pogoda na przeróżnych obiektach w Układzie Słonecznym potrafi być wyjątkowo, wyjątkowo ekstremalna. Warto o tym pamiętać za każdym razem, gdy mamy ochotę ponarzekać na pogodę na Ziemi.
Źródło: AGU, fot. tyt. Canva