NASA oraz ESA zamierzają ten stan rzeczy zmienić. Agencje kosmiczne chcą wysłać w przestrzeń kosmiczną pojazd, którego zadaniem będzie obserwowanie i badanie właśnie biegunów Słońca. Solar Orbiter, bo tak brzmi jego nazwa, będzie poruszał się po orbicie o mocnym nachyleniu względem równika gwiazdy. W ramach głównego etapu misji to nachylenie ma wynieść do 24 stopni, a w przypadku wydłużenia misji nawet 33 stopnie.
Animacja przestawiająca orbitę sondy Solar Orbiter. | Źródło: ESA
W uzyskaniu orbity o tak mocnym nachyleniu sondzie ma pomóc grawitacja Ziemi oraz Wenus. Pierwszą okazję do startu pojazd będzie miał już wkrótce, bo 7 lutego. W przestrzeń kosmiczną ma wynieść go rakieta Atlas V.
„Do czasu sondy Solar Orbiter większość instrumentów obrazujących Słońce pracowało w obrębie płaszczyzny Układu Słonecznego bądź bardzo blisko niej.”, powiedział Russel Howard z Naval Research Lab w Waszyngtonie. „Teraz będziemy mogli spojrzeć na Słońce z góry.”
Warto wspomnieć, że wcześniej, bo w 1990 roku, NASA i ESA także wspólnie wysłały w kosmos pojazd, który miał przelecieć nad biegunami Słońca. Mowa o misji sondy Ulysses, która rzeczywiście takiego przelotu dokonała. Niemniej, dystans dzielący ją bieguny gwiazdy nigdy nie był mniejszy niż dystans dzielący Ziemię i Słońce. Poza tym, pojazd był wyposażony jedynie w takie instrumenty naukowe, które badały tylko jego najbliższe otoczenie.
Sonda Solar Orbiter. | Źródło: ESA
Solar Orbiter ma dla odmiany zbliżyć się do biegunów Słońca na odległość mniejszą niż dystans dzielący Słońce i Merkurego. Maksymalnie sonda znajdzie się 26 milionów kilometrów z dala od gwiazdy. Na pokładzie pojazdu zostaną umieszczone cztery instrumenty badające jego najbliższe otoczenie oraz sześć instrumentów służących do badań na odległość, które przyjrzą się Słońcu z daleka. Nie mogę się doczekać zdjęć, które z pomocą tych instrumentów sonda zrobi biegunom gwiazdy.
Podstawowa misja sondy Solar Orbiter ma trwać aż 7 lat. Po tym okresie zakończy się misja przedłużona, którą zaplanowano na 3 lata. W poradzeniu sobie z ogromnym ciepłem generowanym przez Słońce pojazdowi pomoże specjalnie zaprojektowana tytanowa osłona powleczona fosforanem wapnia, która jest w stanie przetrwać temperatury przekraczające 480 stopni Celsjusza.
Misja sondy Solar Orbiter jest ważna, ponieważ być może pozwoli naukowcom na dogłębne poznanie procesu przebiegunowania Słońca, który zdarza raz na blisko 11 lat. Poza tym, dzięki nim może uda się dokładniej przyjrzeć polu magnetycznemu gwiazdy, co z kolei ułatwi przewidywanie burz słonecznych i przygotowywanie się na nie.
Źródło: NASA