Gigantyczna mozaika
Nowe zdjęcie z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba jest mozaiką danych, które zostały złożone w całość przez naukowców z CEERS. W sumie ich zespół składa się na 124 osoby stacjonujące w 28 instytucjach na świecie.
I have been waiting so long to share this, and it is finally time! Do you want to see THE BIGGEST IMAGE #JWST has taken of galaxies so far?! Our color mosaic image from @ceers_jwst is ready, and there are SO MANY GALAXIES in it! Download it here & ZOOM IN https://t.co/DJcBu8DMFl pic.twitter.com/7mhRntpXOY
— Rebecca Larson (@SaturnsWings) August 16, 2022
Omawiane dane zostały zebrane przez NIRCam Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, czyli instrument prowadzący obserwacje w bliskiej podczerwieni oraz, a także MIRI, czyli instrument prowadzący obserwacje w średniej podczerwieni. Mowa o promieniowaniu, które nie jest bezpośrednio dostrzegane przez ludzkie oko. Dzięki teleskopowi i wysiłkom naukowców jesteśmy jednak w stanie zobaczyć, co skrywa w kosmosie.
Kolebka galaktyk
Jako dotychczas największe zdjęcie wykonane przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, zawiera ono całe mnóstwo odległych galaktyk. Naukowcy postanowili wyróżnić sześć, na które ich zdaniem warto zwrócić uwagę.
I have spent *time* just scrolling through and staring at this picture over the past weeks. I pulled out some of my favorite (I was limited to 6, it was rough) galaxies and sections to highlight. You might recognize a few of these from Twitter due to my inability to keep quiet pic.twitter.com/cJsVyXwuqL
— Rebecca Larson (@SaturnsWings) August 16, 2022
Wśród tych sześciu galaktyk jest galaktyka spiralna o bardzo jasnym kolorze oraz taka, którą nazywa się „Pac-Manem” ze względu na jej podobieństwo do słynnej postaci z gier wideo. Kolejny wyróżniony obiekt to właściwie cały zestaw galaktyk, które mają ponad 9 miliardów lat. Nazywa się je… Kosmicznym Krakenem.
Wygląda na to, że na największym zdjęciu z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba widać też pierwszą supernową sfotografowana przez ten teleskop. Ba, zawiera też ono jedną z kandydatek na najstarszą spośród poznanych dotąd galaktyk.
This chaos is a set of interacting galaxies at redshift z=0.7 which also hosts the first potential supernova detection with #JWST (arrow) noticed just a day after the data was released! https://t.co/fl5y4aJjOg pic.twitter.com/449h0y27HI
— Rebecca Larson (@SaturnsWings) August 16, 2022
Teleskop, który posunie naprzód astronomię
NASA wystrzeliła Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba w przestrzeń kosmiczną 25 grudnia 2021 roku, po 14 latach przygotowań. Gdy tylko ten dotarł do swojego celu podróży, amerykańska agencja kosmiczna zaczęła przygotowywać go do prowadzenia obserwacji. Te przygotowania już się zakończyły, a teleskop pracuje pełną parą.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba znajduje się w kosmosie w punkcie znanym jako L2 (punkt Langrange’a 2). Jest on oddalony od Ziemi o jakieś 1,5 miliona kilometrów. Nie krąży on wokół Ziemi, Słońca, ani żadnego innego ciała niebieskiego. Zamiast tego krąży właśnie wokół punku L2, po tak zwanej orbicie halo. Jest to specjalna, trójwymiarowa orbita. Dzięki temu, że teleskop porusza się właśnie po niej, będzie zawsze zwrócony tyłem do Słońca i Ziemi, a przodem do przestrzeni międzygwiezdnej. Zatem, jego tarcza przeciwsłoneczna będzie zawsze chronić go przed promieniowaniem, które zakłócałoby pracę jego instrumentów.
Najważniejszymi celami Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba są prowadzenie obserwacji pierwszych gwiazd powstałych po Wielkim Wybuchu, badanie formowania się i ewolucji galaktyk oraz badanie tworzenia się gwiazd i systemów planetarnych. Jak widać, cele te są powoli realizowane.
Źródło: CNET, fot. tyt. Canva