Pierwsza znana międzygwiezdna kometa to obiekt niedotknięty przez czas

Maksym SłomskiSkomentuj
Pierwsza znana międzygwiezdna kometa to obiekt niedotknięty przez czas
Pierwsza znana międzygwiezdna kometa, która odwiedziła Układ Słoneczny – 2I/Borisov – może być też najbardziej „dziewiczą” kometą, jaką dotychczas odkryto. Ujawniły to nowe badania, których autorzy podejrzewają, że obiekt ten najprawdopodobniej nigdy nie zbliżył się do gwiazdy. Zatem, stanowi on nietknięty relikt z czasów, w których powstał.

Pamiątki z przeszłości

Komety to w zasadzie bardzo, bardzo stare kawałki skał, które są pozostałością po procesie formowania się planet w układzie gwiezdnym. Te są bardzo cenione przez astronomów, którzy, badając je, pragną dokładniej poznać historię Układu Słonecznego. Niemniej, chociaż są one stosunkowo dobrze zachowanymi pamiątkami z przeszłości, nie są pamiątkami zachowanymi idealnie. Wraz z upływem czasu swoje ślady na ich zewnętrznych warstwach pozostawiały wiatr słoneczny oraz promieniowanie.

Kometa 2I/Borisov została odkryta we wrześniu 2019 roku przez rosyjsko-ukraińskiego astronoma-amatora Giennadija Borysowa. Za sprawą dodatkowych obserwacji szybko potwierdzono, że kometa ta jest drugim zauważonym dotąd obiektem międzygwiezdnym. Chociaż w porównaniu do pierwszego takiego obiektu – obiektu o nazwie Oumuamua – nie posiada on nietypowego kształtu, stanowi naprawdę dziwną kometę. To dlatego, że zawiera on w swoim składzie mnóstwo tlenku węgla, który sugeruje, że powstał w bardzo zimnym zakątku kosmosu, w którym temperatura może sięgać nawet -251 stopni Celsjusza.

Nietknięty obiekt spoza Układu Słonecznego

Jak pokazały najnowsze badania, 2I/Borisov może być najlepiej zachowaną kometą, jaką dotychczas poznaliśmy. Dowiedziano się tego, obserwując ją z pomocą techniki zwanej polarymetrią – przy użyciu instrumentu FORS2 stanowiącego część Bardzo Dużego Teleskopu zlokalizowanego w Chile, należącego Europejskiego Obserwatorium Południo0wego. Polarymetria pozwoliła astronomom zmierzyć polaryzację światła słonecznego przenikającego przez pył w komie komety.

borisov-2

Kompozytowe zdjęcie przedstawiające międzygwiezdną kometę 2I/Borisov. | Źródło: ESO/O. Hainaut

Na podstawie obserwacji stwierdzono, że 2I/Borisov fotometrycznie różni się od większości komet z Układu Słonecznego i może pochwalić się wyższym poziomem polaryzacji światła. Tylko jedna kometa z naszego zakątka kosmosu posiada podobne polarymetryczne właściwości – słynna kometa Hale’a-Boppa. W 1997 roku kometa Hale’a-Boppa zbliżyła się do Słońca i przez pewien czas stanowiła spektakularny widok na niebie.

Astronomowie wierzą, że w swojej długiej historii, poza zbliżeniem z 1997 roku, kometa Hale’a-Boppa tylko raz minęła Słońce w bliskiej odległości. Jako że jednak w przeciwieństwie do komety Hale’a-Boppa kometa 2I/Borisov posiada polarymetrycznie jednorodną komę, istnieje szansa, że 2I/Borisov nigdy nie znalazła się blisko jakiekolwiek gwiazdy.

Porównywalne polarymetryczne właściwości komety Hale’a-Boppa i komety 2I/Borisov sugerują też, że 2I/Borisov powstała w pierwotnej chmurze gazu i pyłu podobnej do tej, z której narodził się Układ Słoneczny. Ciekawe, czy astronomowie kiedykolwiek będą w stanie wskazać, skąd dokładnie 2I/Borisov pochodzi.

Kto wie, może kiedyś do Układu Słonecznego trafi kolejna międzygwiezdna kometa. Astronomowie zamierzają być na to zdarzenie przygotowani. ESA planuje na 2029 rok misję Comet Interceptor – misję statku kosmicznego, który miałby zbadać międzygwiezdną kometę z bliska.

Źródło: ESO, fot. tyt. ESO/M. Kormesser

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.