Wkrótce odbędzie się pierwszy w tym roku deszcz meteorów – pierwszy i od razu widowiskowy. Już 3 stycznia będzie bowiem miało miejsce maksimum meteorów z roju Kwadrantydów. W jego ramach ujrzymy na niebie nawet 120 spadających gwiazd na godzinę. Sprawdź zatem, kiedy i gdzie tych gwiazd wypatrywać.
Kwadrantydy – co to takiego?
Kwadrantydy to cechujący się wysoką aktywnością rój meteorów obserwowany już od co najmniej 1835 roku. Jeśli chodzi o jego pochodzenie, to podejrzewa się, że jego kometą macierzystą jest albo obserwowana w Chinach, Korei i Japonii C/1490 Y1, albo 96P/Machholz, albo nieaktywna już 2003 EH1. W tej kwestii pewności nie ma, natomiast co ciekawe podejrzewa się, że 2003 EH1 to po prostu wygasłe pozostałości komety C/1490 Y1.
Radiant roju Kwadrantydów znajduje się na pograniczu gwiazdozbiorów Wolarza, Herkulesa i Smoka. Meteory tego roju możemy podziwiać wtedy, gdy Ziemia przecina na swojej orbicie ścieżkę, którą poruszała się kometa macierzysta roju. W obrębie tej ścieżki pozostały liczne skalne okruchy i to właśnie one stwarzają świetlne zjawiska określane mianem spadających gwiazd.
Kwadrantydy 2024 – jak oglądać?
Choć rój Kwadrantydów jest aktywny co roku od 1 do 7 stycznia, jego maksimum przypada na noc z 3 na 4 stycznia. To właśnie tej nocy na niebie będzie pojawiać się najwięcej spadających gwiazd – nawet 120 na godzinę.
Spadających gwiazd z roju Kwadrantydów powinieneś wypatrywać na niebie w okolicy wspomnianych gwiazdozbiorów Wolarza, Herkulesa i Smoka – miedzy godziną 17:00 3 stycznia a 6:00 rano 4 stycznia. Początkowo wspomniane gwiazdozbiory i rój będą widoczne na północnym-zachodzie, nisko nad horyzontem. Do północny będą przesuwać się w stronę północnego-wschodu, a potem zaczną się wznosić coraz wyżej nad horyzont.
Co istotne, do zobaczenie spadających gwiazd nie będą Ci potrzebne żadne astronomiczne instrumenty. Wystarczy para oczu i odrobina cierpliwości – zwłaszcza w kwestii potencjalnego zachmurzenia nad Polską. Oczywiście prowadzenie obserwacji najłatwiejsze będzie poza miastem, gdzie zanieczyszczenie świetlne będzie niższe.
Źródło: własne, fot. tyt. Unsplash/Austin Human