Osoby reprezentujące Polską Agencję Kosmiczną POLSA podpisały umowę o współpracę wraz z Jimem Birdenstinem z NASA. Obie Agencje dążą nie tylko do stworzenia nowych rozwiązań technologicznych, ale także liczą na współpracę ze sobą w kwestii eksploracji kosmosu i zdobywania korzyści naukowych z tego procederu. Minister Jadwiga Emilewicz stwierdziła, iż umowa o współpracę przełoży się także na pozytywy w kontekście gospodarczym – zarówno dla Polaków, jak i Amerykanów. Emilewicz upatruje w kosmosie ogromnej szansy dla rozwoju polskich naukowców oraz przedsiębiorców.
W ciągu ostatnich 40 w międzynarodowych misjach kosmicznych rozwiązania Polaków niejednokrotnie wspierały ważne projekty – wśród nich można wymienić ponad 80 instrumentów zaprojektowanych i skonstruowanych tylko i wyłącznie przez polskich naukowców oraz inżynierów. 7 lat uczestnictwa naszego kraju w Europejskiej Agencji Kosmicznej pozwoliło zaistnieć i zarabiać aż 350 przedsiębiorstwom. Polscy naukowcy dostarczyli sensory, próbniki oraz inne komponenty do lądowników takich, jak Mars Curiosity oraz Insight NASA. Zarówno Polska Agencja Kosmiczna, jak i NASA nie mają zamiaru na tym poprzestawać.
W tle współpracy POLSA i NASA znajduje się także trwała aktywność na Księżycu oraz wokół niego – całość ma odbyć się w ramach amerykańskiego programu Artemis, który zakłada powrót astronautów na powierzchnię naszego naturalnego satelity już do 2024 roku. Polska będzie co prawda jednym z wielu krajów współpracujących z Amerykanami, jednak zacieśnienie stosunków może także pomóc naukowcom w szybszym opracowaniu metod pozwalających na dotarcie chociażby na powierzchnię Marsa.
Podczas spotkania w Waszyngtonie przedstawiciele Polskiej Agencji Kosmicznej stwierdzili także, iż instytucja będzie potrzebowała większego finansowania z budżetu państwa. Naukowcy będą musieli także przekonać opinię publiczną, aby znaleźć poparcie dla zwiększonych wydatków na „cele kosmiczne”.
Nowa umowa z NASA pozwala jednak patrzeć z dużą dozą nadziei w przyszłość.
Źródło: PAP