Juno i Ganimedes
7 czerwca bieżącego roku Juno dokonała przelotu w pobliżu Ganimedesa. Wówczas do pracy zaangażowała instrument Waves – odbiornik fal radiowych i plazmowych zaprojektowany z myślą o prowadzeniu pomiarów pól elektrycznych i magnetycznych w zakresie częstotliwości od 50 Hz do około 40 MHz.
Podczas swojego przelotu Juno znalazła się zaledwie 1038 kilometrów nad powierzchnią księżyca – wystarczająco nisko, by wejść w jego magnetosferę. To, co Juno w tej magnetosferze zarejestrowała, zostało przekształcone na dźwięk nie tylko dla zabawy. „Doświadczanie” zbieranych danych na nietypowe sposoby pozwala bowiem naukowcom na wychwytywanie drobnych szczegółów, które w przeciwnym razie mogłyby zostać przeoczone.
„Ta ścieżka dźwiękowa jest na tyle dzika, że czujesz, jakbyś wraz z Juno przelatywał obok Ganimedesa – w ramach pierwszego przelotu od ponad dwóch dekad.”, powiedział astrofizyk Scott Bolton z Southwest Research Institute, główny badacz nadzorujący misję Juno. „Jeśli wsłuchasz się uważnie, w połowie nagrania zauważysz nagłą zmianę częstotliwości na wyższą, odpowiadającą wejściu sondy w inny region magnetosfery Ganimedesa.”
Brzmienie wyjątkowego księżyca
Cóż, nagranie przygotowanie przez NASA jest zdecydowanie dziwne i nie brzmi jako cokolwiek, co mogliśmy usłyszeć do tej pory. Niemniej, z pewnością warto go doświadczyć, chociaż może nie przy zbyt dużej głośności. To dlatego, że nie brakuje w nim pisków i innych „drażniących” dźwięków.
Rzecz jasna, podczas przelotu w pobliżu Ganimedesa Juno zebrała dane, które pomogą dowiedzieć się czegoś więcej na temat księżyca. Na marginesie warto wspomnieć, że jest to jedyny księżyc w Układzie Słonecznym, który ma własne pole magnetyczne.
Trzeba będzie co nieco poczekać, zanim dane zebrane przez Juno na temat Ganimedesa zostaną przeanalizowane. Wyniki te mogą być jednak niezwykle interesujące.
Zgodnie z obecnymi planami, przedłużona misja sondy Juno ma potrwać do czerwca 2025 roku. Oznacza to, że pojazd ma jeszcze bardzo dużo czasu na prowadzenie dalszych badań nad Jowiszem oraz jego licznymi księżycami. Kto wie, czego za jego sprawą się dowiemy.
Źródło: NASA, fot. tyt. NOAA