Próbki z asteroidy – po co nam one?
Próbki zebrane przez Hayabusa2 z asteroidy pozwolą naukowcom uzyskać nowy wgląd w pochodzenie oraz ewolucję Układu Słonecznego. Na naukowców czekają także zupełnie inne odkrycia, których teraz nie jesteśmy w stanie zupełnie przewidzieć.
Ambitna misja związana z zebraniem próbek z asteroidy, która została podjęta przez JAXA rozpoczęła się w grudniu 2014 roku. Hayabusa2 dotarła do asteroidy Ryugu w czerwcu 2018 roku, po prawie trzyipółletniej podróży. W lutym 2019 roku sonda wykonała pierwsze z dwóch lądowań na asteroidzie o szerokości 900 metrów, pobierając tym samym próbkę skał z powierzchni.
Przygotowania do procedury powrotu trwały jednak kolejne miesiące. Ponieważ misja znajduje się obecnie w swojej końcowej fazie, wszystkie oczy są skierowane w stronę daty 6 grudnia, kiedy to kapsuła o szerokości zaledwie 40 centymetrów wyląduje na australijskim pustkowiu. Sygnał nawigacyjny emitowany przez kontener ma pomóc naukowcom zlokalizować go po lądowaniu.
JAXA będzie w stanie zakończyć tego typu misję z powodzeniem – już wcześniej Japończykom udało się dokonać podobnej rzeczy związanej ze zrzutem próbek na powierzchnię Ziemi.
Nie pozostaje nic innego, jak tylko trzymać kciuki.
Źródło: DT / fot. JAXA