Ig Noble, za które odpowiada czasopismo Annals of Improbable Research, jak wskazuje powyższy opis, wcale nie są przyznawane pracom i odkryciom, które nie mają żadnej wartości naukowej. Jest w wręcz przeciwnie – śmieszność to ich dodatkowy atut. Tę śmieszność podkreśla sposób prowadzenia ceremonii rozdania Antynobli. W jej trakcie każdy laureat miał zaledwie jedną minutę na przemówienia, a ośmioletnia dziewczynka „pilnowała” tej zasady, przerywając zbyt długie przemówienia słowami „Przestań, nudzę się”. Co więcej, nagrodą była kwota 10 trylionów dolarów… Zimbabwe. Tę walutę wycofano z użytku 10 lat temu.
W ramach tegorocznych Antynobli nagrody przyznano w 10 kategoriach. Trzeba przyznać, że laureaci dokonali naprawdę interesujących odkryć i badań, a także stworzyli wyjątkowe wynalazki. Pewien Irańczyk, który otrzymał nagrodę w kategorii inżynierii, opracował chociażby maszynę zmieniającą pieluchy.
Pokojowy Antynobel trafił do badaczy, którzy wykazali, drapanie jakich miejsc ciała dostarcza największej przyjemności. Dokładnie tak – z pomocą tropikalnych roślin strączkowych ci wywoływali swędzenie różnych miejsc ciała, a następnie sprawdzali, drapanie których z nich było najprzyjemniejsze. Zwyciężyły kostki i plecy.
Japońscy naukowcy obliczyli z kolei, ile śliny produkuje przeciętny pięciolatek w ciągu jednego dnia. Nie wiadomo, dlaczego postanowiono to zbadać, ale jak widać było warto – w rezultacie badacze otrzymali Ig Nobla z dziedziny chemii. Ig Nobel z dziedziny fizyki przyznano zaś uczonym, którzy sprawdzili, dlaczego wombaty robią kupę w kształcie sześcianów. Przyczyną okazały się kształt i elastyczność jelit w połączeniu ze stosunkowo suchym środowiskiem.
Francuscy badacze, których nagrodzono w kategorii anatomii, dokonali natomiast pomiarów asymetrii… moszny u listonoszy (kto wie, dlaczego wybrano akurat tę grupę zawodową). Zapewne wielu z Was zdaje sobie sprawę z tego, że lewe jądro czasem zwisa nieco niżej niż prawe, najpewniej w celu uniknięcia zderzenia między nimi oraz zapewnienia lepszego chłodzenia. Jednak jako że jedne badania wykazywały asymetrię temperatury, a inne nie, naukowcy postanowili sprawdzić tę kwestię na własną rękę, podając młodym listonoszom (odzianym i nie) sondy mierzące temperaturę. Ich badania asymetrię wykazały.
Polscy naukowcy brali udział w badaniach, które wyróżniono Antynoblem w kategorii biologii. Badania te pokazały, że żywe namagnesowane karaluchy rozmagnesowują się znacznie szybciej niż martwe namagnesowane karaluchy.
Pozostałe odkrycia i wynalazki były równie ciekawe. Laureaci z dziedziny medycyny wykazali, że prawdziwa włoska pizza może chronić przed chorobami takimi jak zawał serca i rak jelita grubego oraz śmiercią, ci z dziedziny edukacji medycznej wytrenowali chirurgów-ortopedów niczym psy, z pomocą tak zwanych „clickerów”, a ci z dziedziny ekonomii sprawdzili, jakie pieniądze najlepiej przenoszą niebezpieczne zarazki.
Musimy przyznać, że już nie możemy się doczekać kolejnych Antynobli. Wydają się one bowiem tak samo warte uwagi co rzeczywista Nagroda Nobla.
Źródło: Improbable Research