Pewien naukowiec, Peter Ma, postanowił zastosować techniki nauczania maszynowego i wykorzystać sztuczną inteligencję do przeanalizowania danych zebranych w ramach projektu SETI (ang. Search for Extraterrestrial Intelligence). Rezultaty realizacji tego pomysłu przekroczyły jego wszelkie oczekiwania.
W poszukiwaniu pozaziemskiego życia
Projekt SETI został zapoczątkowany w 1984 roku w celu skanowania nieba w poszukiwaniu sygnałów radiowych, które mogły zostać wytworzone przez technologie obcych cywilizacji. Jak dotąd naukowcy pracujący nad projektem nie mogli pochwalić się żadnymi sukcesami. Praca opublikowana właśnie w czasopiśmie Nature Astronomy przez Petera Ma może być jednak dla SETI niemałym przełomem.
PRESS RELEASE: https://t.co/crfRvTseVz
Will Machine Learning Help Us Find Extraterrestrial Life?Research has applied a deep learning technique to a previously studied dataset of nearby stars and uncovered eight previously unidentified signals of interest. pic.twitter.com/w97LUch3kB
— The SETI Institute (@SETIInstitute) January 30, 2023
Ma wytrenował algorytm sztucznej inteligencji na 480 godzinach teleskopowych danych zebranych w 2016 roku na temat 820 gwiazd. W danych tych sztuczna inteligencja wykryła 8 interesujących sygnałów, które przez wcześniejsze algorytmy zostały przeoczone. Co istotne, wcześniej SI była wykorzystywana do analizowania danych radiowych z SETI, ale przy asyście ludzi i tradycyjnych algorytmów. Tym razem sztuczna inteligencja przeprowadziła analizę w stu procentach samodzielnie.
„Tradycyjne algorytmy bazują na określonym zestawie instrukcji określonym przez nas. Dlatego takie algorytmy odkryją zawsze tylko to, co każemy im znaleźć.”, powiedział Ma. „Problem polega na tym, że natura technosygnatur nie jest do końca poznana. Dlatego nasze proponowane podejście polega na tym, aby się jej po prostu nauczyć.”
Sygnały o ogromnym znaczeniu
Co takiego wyróżnia 8 wspomnianych sygnałów? Otóż, są one sygnałami wąskopasmowymi, na które miał wpływ efekt Dopplera. Tymczasem jak Instytut SETI wskazuje w swoim oświadczeniu, sygnały, które mają naturalne źródło, zwykle mają charakter szerokopasmowy. Fakt, że sygnały zostały zmienione pod wpływem efektu Dopplera, świadczy o tym, iż nie są zakłóceniami pochodzącymi z Ziemi.
Oczywiście, nie ma pewności, że wykryte sygnały zostały faktycznie wytworzone przez technologię obcych. W przyszłości naukowcy zamierzają je dokładniej przeanalizować, by dowiedzieć się o nich czegoś więcej. Analizy te pokażą, czy warto bliżej przyjrzeć się regionom kosmosu, z których pochodzą.
Nawet naukowcy biorący udział w SETI nie liczą na to, że omawiane badania ich do czegokolwiek przeprowadzą. Cóż, lepiej się na nic nie nastawiać i zostać miło zaskoczonym, niż nastawiać się i doświadczyć ogromnego rozczarowania.
Źródło: VICE, fot. tyt. Pixabay/ELG21