Mimo szczerych starań służby zdrowia z niemal całego świata, koronawirus SARS-CoV-2 wciąż się rozprzestrzenia. Aby walka z nim stała się nieco łatwiejsza, ważne jest, żeby przeprowadzać więcej badań ukierunkowanych na jego wykrycie, niż przeprowadza się obecnie. Na szczęście, w tę walkę angażują się kolejne przedsiębiorstwa, opracowując między innymi właśnie nowe szybkie testy służące do diagnozy COVID-19.
Jednym z takich przedsiębiorstw jest niemiecki Bosch, znany z produkowania elektronarzędzi, sprzętu gospodarstwa domowego, techniki motoryzacyjnej, i nie tylko. Ten we współpracy z brytyjską firmą Randox Laboratories stworzył test, dzięki któremu pacjenci będą mogli w mnie niż trzy godziny dowiedzieć się, czy zarazili się koronawirusem, czy też nie.
Zaletą testu Boscha, który podobno spełnia standardy jakości WHO, jest fakt, że będzie można go przeprowadzać bezpośrednio w miejscu leczenia pacjentów. Dzięki temu próbek pobranych od pacjentów nie trzeba będzie transportować do żadnych laboratoriów, a to obecnie znacznie wydłuża czas potrzebny na postawienie diagnozy. Dokładność testu ma wynosić 95%.
Z testem Boscha kompatybilne będzie produkowane przez tę samą firmę urządzenie Vivalytic. Jest to niewielka i prosta w obsłudze maszyna analizująca próbki, która potrafi zagwarantować wyniki do 10 badań w ciągu 24 godzin. Oznacza to, że wystarczy zaledwie 100 urządzeń, aby przeprowadzić aż 1000 testów jednego dnia. Co więcej, maszyna ta jednocześnie analizuje próbki nie tylko w poszukiwaniu śladów SARS-CoV-2, ale również innych mikrobów powodujących choroby układu oddechowego, na przykład różnych typów wirusa grypy.
Próbki pobrane od pacjentów mają być wprowadzane do urządzenie Vivalytic z pomocą specjalnych kartridżów, które zawierają wszystkie niezbędne składniki potrzebne do przeprowadzenia testu. Jeden taki kartridż ma kosztować podobno od 50 do 100 euro, zaś sama maszyna około 15 tysięcy euro.
Test Boscha ma być dostępny na rynku już od kwietnia, najpierw w Niemczech. Jestem ciekawa, jaką będzie cieszył się powodzeniem. Czas to z pewnością pokaże.
Źródło: Bosch