Niecałe dwa tygodnie temu mogliśmy podziwiać na niebie spadające gwiazdy z roju Lirydów, a tymczasem szykuje się kolejny deszcz meteorów, i to jeszcze bardziej widowiskowy. Już za kilka dni nastąpi bowiem maksimum meteorów z roju eta Akwarydów. Oto wszystko, co musisz wiedzieć na jego temat.
Eta Akwarydy w pigułce
Eta Akwarydy to rój meteorów, którego nazwa pochodzi od gwiazdy Eta Aquarii znajdującej się w gwiazdozbiorze Wodnika. Nazwa ta wzięła się stąd, że to właśnie z okolic owej gwiazdy meteory roju eta Akwarydów zdają się nadlatywać – w jej okolicach mają swój radiant.
Źródłem drobin, które tworzą rój eta Akwarydów jest zaś słynna kometa Halleya. Spadające gwiazdy z roku eta Akwarydów możemy bowiem podziwiać na niebie wtedy, gdy Ziemia przechodzi w kosmosie przez ścieżkę, którą kometa Halleya pokonała wcześniej, a dokładniej mówiąc setki lat temu, orbitując wokół Słońca.
Jak obserwować spadające gwiazdy?
Meteory z roju eta Akwarydów można obserwować na niebie od 19 kwietnia aż do 29 maja. Niemniej, czas ich maksymalnej aktywności przypada na noc z 5 na 6 maja. Właśnie tej nocy w szczególności warto skierować swój wzrok na niebo. Ale gdzie dokładnie patrzeć i od jakiej godziny?
Eta Akwarydy w Polsce pojawią się nad horyzontem niestety dopiero po godzinie 2:30 w nocy. Jest to zatem zjawisko dla wytrwałych oraz nocnych marków. Rój eta Akwarydów wysunie się nad horyzont na wschodzie, a z czasem będzie przesuwał się coraz wyżej i nieco na południowy wschód.
Niskie położenie radiantu ma na szczęście swoje zalety. Za jego sprawą na niebie można zauważyć tak zwane „wystrzeliwanie meteorów w górę”. Jego dodatkową cechą są stosunkowo długie smugi, pozostające na niebie przez „dłuższy” czas. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że podczas maksimum roju eta Akwarydów będziemy mogli obserwować nawet 60 meteorów na godzinę.
Oczywiście, spadające gwiazdy będą widoczne najlepiej na niebie, jeśli będziemy obserwować je poza dużymi ośrodkami miejskimi, gdzie zanieczyszczenie świetlne jest najmniejsze. Trzymajmy kciuki za to, aby w prowadzeniu tych obserwacji nie przeszkodziło nam zachmurzenie.
Źródło: oprac. własne, fot. tyt. ESO