Układ Słoneczny przestanie istnieć wcześniej, niż myślano

Maksym SłomskiSkomentuj
Układ Słoneczny przestanie istnieć wcześniej, niż myślano
Jak wiadomo, nic nie trwa wiecznie. Tak jak przedmioty stworzone przez człowieka z czasem się niszczą, tak i ostatecznie Słońce „umrze”. Wówczas wyrzuci ono w przestrzeń kosmiczną dużą część swojej masy, zaś jego jądro się skurczy i stanie się białym karłem. Ten będzie stygnąć miliardy lat, aż zamieni się w czarnego karła – wielką martwą skałę. Co istotne, zanim to nastąpi, Układ Słoneczny już dawno nie będzie istnieć. Zgodnie z najnowszymi symulacjami Słońce pozostanie bez jakichkolwiek planet już za 100 miliardów lat.

Astronomiczne przewidywanie przyszłości

Naukowcy od setek lat próbują dojść do tego, jaki będzie los Układu Słonecznego. Zadanie to jest trudniejsze, niż mogłoby się wydawać. Im większa liczba ciał w dynamicznym układzie – ciał wchodzących ze sobą w interakcje – tym bardziej układ ten jest skomplikowany i tym trudniej przewidzieć jego przyszłość. Zagadnienie to znane jest jako „problem n ciał”.

Ze względu na złożoność Układu Słonecznego niemożliwe jest dokonywanie deterministycznych przewidywań dotyczących jego obiektów poza określoną skalą czasową. Po przekroczeniu od pięciu do dziesięciu milionów lat znika jakakolwiek pewność prognoz. Niemniej, jeśli uda się nam dowiedzieć, co stanie się z Układem Słonecznym, może dowiemy się też, jak z czasem ewoluuje Wszechświat.

Wybrakowane obliczenia

W 1999 roku astronomowie przewidzieli, że Układ Słoneczny będzie się powoli rozpadał po co najmniej trylionie lat. Obliczono wówczas, że właśnie po takim czasie rezonans orbitalny Jowisza i Saturna doprowadzi do oddzielenia się od naszego układu Urana. W nowej pracy uczeni twierdzą jednak, że nie wzięto w tych obliczeniach pod uwagę kilku ważnych czynników.

Pierwszym z tych czynników jest Słońce. Za około 5 miliardów lat to, umierając, zamieni się w czerwonego olbrzyma, pochłaniając Merkurego, Wenus i Ziemię. Następnie gwiazda wyrzuci prawie połowę swojej materii i zamieni się w białego karła o masie o 54% niższej. Ten spadek masy nie pozostanie bez wpływu na pozostałe planety układu. W związku z nim przyciąganie grawitacyjne gwiazdy będzie słabsze. Na dodatek, podczas gdy Układ Słoneczny będzie krążyć wokół galaktycznego centrum, inne gwiazdy powinny zbliżać się do niego wystarczająco, by zakłócać ruch orbitalny jego planet.

Najnowsze szacunki

Uwzględniając wymienione czynniki, badacze ze Stanów Zjednoczonych przeprowadzili 10 symulacji przyszłości Wszechświata. Symulacje te podzielono na dwie fazy, z których pierwsza kończyła się zamianą Słońca w białego karła. Jak się okazało, w przypadku każdej z symulacji miał miejsce podobny scenariusz.

Wygląda na to, że gdy Słońce zakończy swoje przeobrażenie w białego karła, orbity zewnętrznych planet Układu Słonecznego się poszerzą, choć pozostaną stosunkowo stabilne. To powiedziawszy, Jowisz i Saturn zostaną uwięzione w stabilnym rezonansie – za każdym razem, gdy Jowisz ukończy pięć okrążeń wokół Słońca, w tym samym czasie Saturn ukończy dwa. Powyższe okoliczności sprawią, że Układ Słoneczny będzie bardziej podatny na wpływ gwiazd okresowo się do niego zbliżających.

droga-mleczna-orbita

Gdy Układ Słoneczny będzie krążył wokół galaktycznego centrum, okresowo będą zbliżać się do niego inne gwiazdy. | Źródło: NASA/JPL-Caltech

Ta podatność przyniesie skutki 30 miliardów lat później, gdy za sprawą gwiezdnych perturbacji orbity zewnętrznych planet Układu Słonecznego przestaną być stabilne. W rezultacie stosunkowo krótko po tym nasz układ opuszczą wszystkie planety poza jedną. Ta ostatnia samotna planeta utrzyma się w Układzie Słonecznym przez kolejne 50 miliardów lat, ale jej los jest przesądzony. W końcu i ona ucieknie w przestrzeń międzygwiezdną za sprawą grawitacyjnego wpływu innych gwiazd. Zatem, 100 miliardy lat po tym, gdy Słońce zamieni się w białego karła, Układ Słoneczny przestanie istnieć. To zdecydowanie wcześniej, niż zaproponowano w 1999 roku.

Jak naukowcy wyraźnie zaznaczają, z czasem wyniki obliczeń mogą ulec kolejnym zmianom. Te zależą bowiem od bieżących obserwacji lokalnego galaktycznego środowiska i szacunków na temat przelotów w pobliżu Układu Słonecznego innych gwiazd. Jednak nawet jeśli Układ Słoneczny przestanie istnieć jeszcze wcześniej lub później, jedno jest pewne – prawdopodobieństwo, że ludzkość przetrwa, by tego doświadczyć, jest znikome.

Źródło: Astronomical Journal, fot. tyt. NASA/JPL

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.