Ostatnio świat obiegły niepokojące wieści z USA. Amerykańskie Dowództwo Kosmiczne sugeruje, że Rosja mogła wysłać na orbitę satelitę, który nie tylko może obserwować, ale i potencjalnie atakować inne satelity. Tego rodzaju działania mogą zaważyć na bezpieczeństwie globalnym, przekształcając przestrzeń kosmiczną w pole nowoczesnego konfliktu.
Oskarżenia Stanów Zjednoczonych
Satelita o nazwie COSMOS 2576, który wystartował 16 maja, według Amerykanów, nie jest zwykłym satelitą. Może on pełnić funkcje inspekcyjne, co oznacza, że zbliża się do innych satelitów i może je „sprawdzać”. Choć brzmi to niewinnie, to jednak w kontekście międzynarodowej polityki każde takie zbliżenie może oznaczać potencjalne zagrożenie. W przeszłości podobne manewry były potępiane jako ryzykowne i prowokacyjne.
Rosja rzecz jasna stanowczo zaprzecza tym oskarżeniom, a tamtejszy zastępca ministra spraw zagranicznych, Siergiej Riabkow, nazwał te zarzuty po prostu fake newsami. Moskwa twierdzi, że jest przeciwna umieszczaniu jakiejkolwiek broni na orbicie i popiera międzynarodowe prawo, które tego zakazuje. No właśnie, ale czy możemy wziąć to za pewnik?
Analiza sytuacji
Mimo tych deklaracji, analiza danych orbitalnych sugeruje, że COSMOS 2576 może wkrótce zbliżyć się do dużego amerykańskiego satelity szpiegowskiego, USA 314. Ta sytuacja dodatkowo podgrzewa istniejące już napięcia. Tym bardziej, że USA od dawna podejrzewają Rosję o rozwijanie programu kosmicznej broni jądrowej, która mogłaby sparaliżować całe sieci satelitarne. Choć według nich mają w posiadaniu tylko podobne do amerykańskich zdolności kosmiczne. Podobno, brak im też jądrowych ambicji. Mimo tego, amerykański wywiad uważa, że inny niedawno wystrzelony satelita, COSMOS 2553, jest związany z tym programem.
Warto przypomnieć, że te wydarzenia mają miejsce na tle trwającej wojny na Ukrainie. Od inwazji w lutym 2022 roku, Rosja utrzymuje swoje działania kosmiczne w tajemnicy i grozi atakami na amerykańskie satelity wspierające obronę Ukrainy, takie jak sieć Starlink firmy SpaceX.
Międzynarodowe prawo a kosmos
Te wydarzenia pokazują, jak bardzo potrzebujemy jasnych międzynarodowych regulacji dotyczących działalności w kosmosie. Dyskusje w Radzie Bezpieczeństwa ONZ na temat broni kosmicznej pokazują, że temat jest gorący, a stawki wysokie.
Czy kosmos stanie się kolejnym polem zimnej wojny? Jak światowe mocarstwa zareagują na te nowe wyzwania? To pytania, na które odpowiedzi mogą zaważyć na przyszłości międzynarodowej stabilności. Jedno jest pewne: przestrzeń kosmiczna już nie jest tylko areną dla naukowców i eksploratorów, ale staje się sceną dla globalnych rywalizacji politycznych.
Źródło: Space and Defence