Jak wygląda nasza planeta? Pewnie zdajecie sobie sprawę z tego, gdzie leży większość państw, jaki kształt mają konkretne kontynenty, a także jakie zbiorniki wodne je oddzielają. Ale czy wiedzieliście, że niektóre kraje lub lądy są większe lub mniejsze niż Wam się wydaje? Jeśli nie, to nie Wasza wina, a map – map, które przedstawiają zakłamany obraz Ziemi.
Problem tworzenia map
Ziemia jest rzecz jasna kulą – lekko spłaszczoną na biegunach i wybrzuszoną wzdłuż równika. Tymczasem, z reguły jej oblicze mamy okazję podziwiać, patrząc na płaskie mapy. Każda z nich jest obarczona pewnym błędami, większymi lub mniejszymi, wynikającymi z tego, że, najprościej mówiąc, wyglądu kuli nie da się idealnie odwzorować na płaskiej powierzchni, co doskonale ukazał autor poniższego filmu, rozcinając globus w formie dmuchanej piłki. Zatem, jedne mapy dochowują wierności kierunkom, inne odległościom, a jeszcze inne ukształtowaniem powierzchni. Żadna z nich nie potrafi wszystkiego.
Z pewnymi wersjami map Ziemi, zwanymi też odwzorowaniami, spotkaliście się niejednokrotnie. Absolutnie najpowszechniej wykorzystywanym odwzorowaniem jest tak zwane odwzorowanie Merkatora, znane również jako odwzorowanie walcowe równokątne, widoczne poniżej. To liczy sobie już kilkaset lat – zostało stworzone w XVI wieku przez flamandzkiego kartografa Gerarda Merkatora.
Mapa, która zmieniła postrzeganie świata
Na czym polega odwzorowanie Merkatora? W skrócie, flamandczyk opracował mapę stanowiącą rzut powierzchni kuli ziemskiej na powierzchnię prostokąta. Na niej południki i równoleżniki przecinają się pod kątem prostym, czyli tak jak na kuli ziemskiej, ale aby taki efekt uzyskać Merkator zrównał pod względem długości wszystkie równoleżniki z równikiem. W rezultacie w jego odwzorowaniu obszary położone dalej od równika wyglądają na dużo większe niż w rzeczywistości. To miało jednak niewielkie znaczenie dla żeglarzy, a z myślą o żegludze ta mapa powstała (i tylko o niej).
Jedna z wersji odwzorowania Merkatora. |Źródło: Wikimedia Commons/Strebe (CC BY-SA 3.0)
Wbrew oczekiwaniom Merkatora, jego mapa była wykorzystywana nie tylko w nawigacji. Z czasem zaczęto wieszać ją na ścianach i umieszczać w atlasach, co poważnie wpłynęło na wyobrażenie ludzi o świecie. Co ciekawe, badacze dowodzili, że to wyobrażenie sprzyjało późniejszej kolonizacji Afryki, Azji i Ameryki Południowej. Takie Indie wydawały się na przykład Brytyjczykom znacznie mniejsze niż były w rzeczywistości, a więc i znacznie mniej imponujące niż ich własny kraj.
Ta mapa powie Wam prawdę
Choć dzisiaj w takich Mapach Google możemy oddalić widok mapy na tyle, by ujrzeć kulę ziemską w pełnej jej okazałości i rzeczywiste rozmiary Kanady, Indii, Antarktydy czy Rosji, rzadko to robimy, bo po prostu nie mamy takiej potrzeby. Z resztą, nawet wtedy nie jesteśmy w stanie zobaczyć całej powierzchni planety na raz i bezpośrednio porównać ze sobą poszczególnych jej części. Na szczęście, w tej kwestii z pomocą przychodzi wyjątkowa mapa, która to umożliwia. The True Size Of, bo tak brzmi jej nazwa, sprawi, że zaczniecie patrzeć na świat zupełnie inaczej niż dotychczas.
The True Size Of, bazująca na Mapach Google i ich odwzorowaniu Merkatora, pozwala wybrać dowolne państwa, poprzez wpisanie ich nazw w pole wyszukiwarki, a następnie umieścić je obok siebie. Dzięki temu możemy ujrzeć, jaki jest ich rzeczywisty wzajemny rozmiar. Weźmy za przykład Grenlandię, czyli autonomiczne terytorium Danii, a także Australię. Ta pierwsza okazuje się znacznie mniejsza, niż sugeruje odwzorowanie Merkatora.
Porównanie rozmiarów Grenlandii i Australii. | Źródło: The True Size Of
Porównanie rozmiaru Polski i fragmentu Skandynawii. | Źródło: The True Size Of
Porównanie rozmiaru Polski i Grenlandii. | Źródło: The True Size Of
Zachęcam Was do tego, abyście Wy także pobawili się porównywanie wielkości państw z pomocą mapy The True Size Of. Myślę, że za jej sprawą zostaniecie niejednokrotnie zdziwieni.
Źródło: True Size Of, Fot. tyt. Wikimedia Commons/Canva