Pięciu obywateli Rumunii zostało w weekend aresztowanych na terenie Holandii z podejrzeniem kradzieży iPhone’ów o wartości pół miliona euro.
Urządzenia zostały skradzione z ciężarówki przemieszczającej się z punktu A do punktu B. Warto dodać, że w tym czasie pojazd nigdzie się nie zatrzymywał. Jak zatem doszło do kradzieży?
Akcja niczym z filmu
Wszystko wskazuje na to, że złodzieje śledzili ciężarówkę przewożącą iPhone’y, a następnie podjechali do niej na tyle blisko, by jeden z nich mógł przeskoczyć na plandekę. Następnie przerzucał telefony przez dziurę w naczepie. W ten sposób niepostrzeżenie wykradli smartfony o ogromnej wartości.
Zdarzenie miało miejsce 24 lipca, na autostradzie niedaleko holenderskiego Horst. Lokalna policja już od dłuższego czasu podejrzewała, że do kradzieży niektórych towarów dochodzi właśnie w ten sposób.
Funkcjonariusze wyjaśniają, że złodzieje modyfikują swoje vany, montując na dachu matę antypoślizgową. Dzięki temu łatwiej jest im dostać się do jadącej z przodu ciężarówki.
Mężczyźni zostali zatrzymani przez policję w sobotę. W ich miejscu przebywania odnaleziono skradzione iPhone’y, a także ciężarówkę, która prawdopodobnie posłużyła do przeprowadzenia akcji.
Źródło: BBC