Amazon Prime Video już niedługo zrobi konsumentom niemiłą niespodziankę. Gigant e-commerce planuje wdrożyć kolejną porcję reklam wideo wyświetlanych przy okazji odtwarzania filmów i seriali. Więcej spotów zobaczą też osoby regularnie opłacający abonament, jedynym rozwiązaniem problemu jest uiszczenie dodatkowej opłaty. Użytkownicy nie ukrywają swojego oburzenia podjętą decyzją.
Amazon Prime Video zacznie bombardować reklamami
Amazon Prime Video to bardzo popularna platforma streamingowa, także na terenie naszego kraju. Regularnie debiutują tam wysokobudżetowe seriale, do których zaliczyć można chociażby adaptację gry Fallout. Korporacja chce jednak zarabiać coraz więcej, stąd też wymóg dotyczący dopłacania za lepszy dźwięk. Pod koniec ubiegłego roku zaimplementowano również irytujące reklamy.
- Sprawdź także: Disney+ wprowadził płatne udostępnianie konta. Cena szokuje
Najnowszy raport Financial Times sugeruje, że nowa porcja reklam na Amazon Prime Video przywędruje już na początku przyszłego roku. Tym samym dojdzie do rozszerzenia kontrowersyjnego usprawnienia, które zresztą staje się powszechnym zabiegiem wśród streamingowych gigantów. Tutaj jednak konsumenci muszą oglądać spoty w ramach podstawowego abonamentu, konkurencja natomiast proponuje zazwyczaj dedykowany tańszy pakiet.
Trudno jednak stwierdzić ile reklam zostanie umieszczonych przed i podczas filmów czy odcinków popularnych seriali. Liczba ta zapewne będzie spora, zwłaszcza gdy spojrzymy na kwoty generowane przez już udostępniane spoty. Zobowiązania reklamowe wyniosły ponad 1,8 miliarda dolarów, to więcej niż zakładał sam koncern. Poinformowano również o obecności 19 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie w samej Wielkiej Brytanii oraz 100 milionów na terenie Stanów Zjednoczonych.
Zalew reklamowy to dokładnie zaplanowane przedsięwzięcie
Firma nie ukrywa, że początkowy zrzut reklam był niezwykle łagodny. Chciano bowiem przygotować konsumentów na dalszą ekspansję. Dlatego też nadchodząca aktualizacja jest niemalże naturalnym krokiem, choć zapewne nie przypadnie ona do gustu każdemu użytkownikami. Gigant zresztą zdaje sobie sprawę z mieszanego odbioru nowości, lecz spodziewał się gorszego przyjęcia. W praktyce nie odnotowano gwałtownego anulowania subskrypcji, wyniki pozostały praktycznie bez większych zmian.
- Przeczytaj również: Netflix podnosi Polakom ceny. Lepiej usiądźcie, bo jest grubo
Co ciekawe, Amazon Prime Video wzbogaci się także o interaktywny format reklam. Widzowie z jej poziomu dodadzą do koszyka wyświetlany produkt i od razu kupią go za pośrednictwem głównego internetowego sklepu Amazon. Trzeba przyznać, że korporacja ma to wszystko bardzo dobrze przemyślane. Pytanie tylko – kiedy konsumenci powiedzą głośne STOP?
Źródło: Engadget / Zdjęcie otwierające: Amazon