Amazon Prime Video już niedługo wzbogaci się o pakiet abonamentowy zawierający reklamy. Osoby preferujące brak irytujących spotów zostaną natomiast zmuszeni do przelania koncernowi nieco więcej środków. Na szczęście nowość będzie wdrażana seriami, więc nie wszyscy ujrzą kontrowersyjną zmianę w tym samym momencie. Dobra, ale co z polskimi konsumentami?
Amazon Prime Video także nie obejdzie się bez reklam
Trudno to przyznać, ale jesteśmy świadkami istnego trendu. Reklamy na streamingach pomału zaczynają być standardem, co jeszcze kilka lat temu wydawało się niemałą abstrakcją. Wszystko zaczęło się od Netflixa, potem niewiele było trzeba, by pozostałe korporacje zaczęły węszyć dodatkowy zysk. Wkrótce spoty zadebiutują także na HBO Max oraz Disney+.
Tak naprawdę kwestią czasu było ogłoszenie podobnych zamiarów przez Amazon Prime Video. Dlatego też niewiele osób zdziwiło się widokiem najnowszego ogłoszenia. Okazuje się, że już na początku 2024 roku mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Kanady ujrzą u siebie dodatkową opcję subskrypcji. Kilka miesięcy później zagości ona na terenie Francji, Włoch, Hiszpanii, Meksyku oraz Australii.
Jak więc sami widzicie – na razie lista nie zawiera Polski, co jest względnie dobrą wiadomością. Należy jednak pamiętać, iż mówimy raczej o kwestii czasu. Jeśli zaś chodzi o sam sposób wprowadzenia reklam, to Amazon zastosował sprytny trik. Spoty pomiędzy serialami/filmami zostaną zawarte w ramach standardowej subskrypcji.
Osoby chcące pozbyć się reklam będą musiały uiścić dodatkową opłatę. Koncern podał na razie tylko jeden przykład – użytkownicy w Stanach Zjednoczonych muszą wydać 2,99 dol. Warto jednak zaznaczyć, iż Prime Video to tylko jedna ze składowych subskrypcji. Oprócz tego otrzymujemy darmową wysyłkę z internetowego sklepu oraz gamingowe bonusy.
Na terenie Polski roczny dostęp do abonamentu można uzyskać za 49 zł rocznie, co biorąc pod uwagę obecne ceny streamingu jest strasznie niską kwotą. Domyślam się więc, że podwyżka nawet o 10-20 zł nie wywołałaby u nas zbyt wielkie oburzenia. Jak już jednak wspomniałem, obecnie nie wiadomo nic na temat wprowadzenia reklam w naszym kraju.
Okej, a dlaczego w ogóle Amazon zdecydował się na podjęcie kontrowersyjnej decyzji? Oczywiście oficjalny komunikat mówi o poprawie jakości dostarczanych treści oraz polepszeniu ogólnych wrażeń płynących z platformy. Wszyscy jednak wiemy, że ma to związek z pieniędzmi – zwłaszcza jeśli zerkniemy w stronę ostatnich cięć w obrębie korporacji.
Pozostaje mieć nadzieję, iż faktycznie doczekamy się ciekawych filmów/seriali.
Źródło: Amazon, The Verge / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@thibaultpenin)