Na terenie Stanów Zjednoczonych doszło do nietypowej sytuacji. Kobieta korzystała z toalety i tak się złożyło, że upuściła swój Apple Watch prosto do muszli klozetowej. Podjęła próbę wydostania zegarka, ale niestety się to nie udało. Zamiast tego utknęła i zaczęła wołać o pomoc, co poskutkowało reakcją służb znajdujących się niedaleko miejsca zdarzenia. Poniżej poznacie szczegóły tej niedorzecznej historii.
Nie ma to jak utknąć w toalecie ratując Apple Watch
Niejednokrotnie informowaliśmy Was, że funkcje obecne w Apple Watch potrafią uratować życie. Mowa tu o możliwości wykrycia wypadku czy nierównej pracy serca. Mamy do czynienia z naprawdę przydatnym kawałkiem technologii, lecz nie zawsze można mówić o nim w samych superlatywach. Tytułowy incydent udowadnia, że zegarek jest w stanie wpędzić ludzi w niemałe kłopoty. Zerknijmy na to wszystko nieco bliżej.
Kobieta zwiedzała park stanowy znajdujący się na terenie stanu Michigan. Podczas spaceru wzdłuż jeziora Dixon Lake zauważyła wychodek, więc postanowiła do niego wejść i załatwić swoje fizjologiczne potrzeby. Pech jednak chciał, że przy okazji upuściła swój zegarek Apple Watch. Ten wpadł bezpośrednio do muszli klozetowej. Turystka nie miała więc wyjścia i nachyliła się, by chwycić zgubę. Na własne życzenie utknęła jednak w środku toalety.
Zaczęła się wyrywać, lecz to wszystko na marne. Pomogły dopiero krzyki, które zaalarmowały lokalne służby. Te były zmuszone do przeprowadzenia akcji ratunkowej polegającej na usunięciu toalety poprzez podniesienie jej i przeniesienie w bezpieczne miasto. „Ofiara” nie doznała jakichkolwiek obrażeń, lecz jak twierdzi policja, pachniała jak „przepełnione szambo”.
Kobieta zdążyła kilka razy podziękować ratownikom i była dosyć zawstydzona całym wydarzeniem. Władze przy okazji wydały specjalne oświadczenie, w którym poinformowały, że gdy coś wpadnie nam do muszli klozetowej, to raczej nie warto tam wchodzić, by odzyskać jakiekolwiek przedmioty. Może bowiem dojść do różnych obrażeń, więc lepiej od razu poinformować kogoś wykwalifikowanego.
Na szczęście tytułowa historia zakończyła się pozytywnie, choć trudno stwierdzić czy Apple Watch przeżył starcie z toaletą. Zapewne tak, bowiem zegarki są dosyć odporne na kontakt z wodą.
Jeśli chcecie zapoznać się z pełnym oświadczeniem Michigan State Police, to znajdziecie je poniżej:
Źródło: Michigan State Police, Twitter (X) (@mspnorthernmi) / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Mateusz Ponikowski)