Wyjaśnijmy wpierw, że LS3 (Legged Squad Support System), bardziej znany jako AlphaDog, jest samodzielnym transporterem, który dzięki czterem odnóżom może poruszać się po terenie niedostępnym dla łazików i innych tradycyjnych pojazdów.
AlphaDog potrafi transportować do 180 kilogramów ładunków i pracować 24 godziny non stop, zaś w tym czasie jest w stanie pokonać około 32 kilometry w terenie niedostępnym dla żadnej innej maszyny.
Ma to kapitalne znacznie dla oddziałów Marines operujących w terenie. Aby żołnierz był wydajny i nie tracił zbyt szybko sił, powinien nieść podczas marszu nie więcej niż 32 kilogramy ładunku. Podczas działań bojowych jeszcze mniej, maksymalnie 22 kilogramy.
Okazało się, że w praktyce, np. podczas walki w Iraku, amerykańscy żołnierze niektórych jednostek musieli dźwigać podczas walki nawet 46 kilogramy ładunku. To wpływało negatywnie na ich mobilność, zmęczenie, itd. Wsparcie nietypowego transportera byłoby zatem wskazane.
AlphaDog powstał w Boston Dynamics zanim firma została wykupiona przez Google w 2013 roku. Projekt był dofinansowany ze środków państwowych niebagatelną sumą ponad 40 mln dolarów.
Niestety AlphaDog nie będzie dalej rozwijany w celu wsparcia amerykańskiej armii. Szereg testów wykazał, że urządzenie jest zbyt głośne, zaś ze względu na pewne rozwiązania konstrukcyjne, problemu tego nie da się rozwiązać.
Co dalej z niedoszłym pupilem amerykańskich żołnierzy? Być może znajdzie zastosowanie w cywilu…
Źródło: techspot