Artysta z Chorwacji oskarża CD Projekt o bezprawne wykorzystanie jego muzyki w Wiedźminie 3

Bartek SzcześniakSkomentuj
Artysta z Chorwacji oskarża CD Projekt o bezprawne wykorzystanie jego muzyki w Wiedźminie 3
Wiedźmin 3 jest grą uwielbianą przez miliony graczy na całym świecie. Został on naprawdę dobrze przygotowany: genialna fabuła, ciekawa mechanika, dobrze zrobione misje poboczne i świetna, klimatyczna muzyka. Jednak jak się okazuje, to właśnie ścieżka dźwiękowa może być źródłem problemów CD Projektu. Firma została bowiem oskarżona przez chorwackiego muzyka Elvisa Stanića o bezprawne wykorzystanie jednego z utworów.

W styczniu zeszłego roku z serwisów streamingowych i z cyfrowej edycji gry Wiedźmin 3, Redzi po cichu skasowali utwór Widow Maker. Jest on wzorowany na piosence Naranča, czyli pieśni ludowej, której adaptację na swojej płycie Slava! Pieśni Słowian Południowych umieścił zespół Percival Schuttenbach. Jak się okazuje, mieli ku temu powody.

W grze Wiedźmin 3 wykorzystano przerobioną wersję utworu Naranča w wykonaniu zespołu Percival Schuttenbach.

Elvis Stanić jest powszechnie znanym i nagradzanym w Chorwacji muzykiem. Artysta ponad rok temu odezwał się do firmy CD Projekt chcąc uzyskać zadoścuczynienie za wykorzystanie utworu Naranča, do którego ma prawa. Okazuje się bowiem, że w 2000 roku stworzył on aranżację dla zespołu Putokazi, dzięki której zyskał wpis do międzynarodowej bazy ISWC – prawnie ma on więc prawo do utworu i może żądać wypłacenia mu odpowiedniej sumy pieniędzy.


Aranżacja utworu dla zespołu Putokazi została wykonana przez Stanića w 2000 roku.

Niedługo po jego pierwszych wiadomościach utwór Widow Maker zniknął z oficjalnych źródeł dystrybucji. Sam Stanić nie otrzymał jednak żadnej odpowiedzi od studio. Po kilkunastu miesiącach bezskutecznych prób nawiązania kontaktu, artysta postanowił zainteresować sprawą polskie media – wiadomość o sytuacji trafiła przynajmniej do kilkunastu redakcji, które są w jakiś sposób powiązane z tematyką. 

Dziwić nieco może jednak brak jakichkolwiek zarzutów w stronę Percivala. To bowiem właśnie zespół Mikołaja Rybackiego i Katarzyny Bromirskiej stworzył adaptację utworu Naranča, której przerobioną wersję wykorzystano w Wiedźminie 3. Oczywiście nie można w tym momencie oskarżać muzyków o kradzież – w końcu kto mógłby podejrzewać, że stara pieśń ludowa może być chroniona jakimkolwiek prawem autorskim? Jednak to, że artysta z Chorwacji nie rości pretensji do Percivala, a do CD Projekt może sugerować kilka rzeczy. Najprawdopodobniejsze scenariusze to te, w których Stanić nie ma pojęcia, że to dyskografię Percivala Schuttenbacha wykorzystano w grze, albo że stwierdził on, iż od wielkiego dewelopera gier znacznie łatwiej będzie zdobyć sensowną sumę pieniędzy.


Percival Schuttenbach usunął swoją wersję piosenki z oficjalnych źródeł.

Jak to jednak wygląda z prawnego punktu widzenia. O to zapytał Michała Wysockiego z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych Wyrwa i Wspólnicy s.c. serwis GRYOnline.pl. Jego odpowiedź brzmi tak:

Bez znajomości dokumentów oraz stanowisk spółki i zespołu trudno jednoznacznie powiedzieć, kto ma w tej sprawie rację. Z jednej strony dzieła sztuki ludowej, do których można zaliczyć także pieśni i melodie, nie podlegają ochronie prawnoautorskiej, ponieważ są utworami, które nigdy nie uzyskały ostatecznego kształtu, ich autorzy są nieznani, a kompozycje były w różnych wersjach przekazywane z pokolenia na pokolenie. Z drugiej jednak, art. 85 Prawa autorskiego chroni artystyczne wykonania tych dzieł, nazywanych potocznie aranżacjami. Żeby jednak z takiej ochrony skorzystać, wykonawca musi udowodnić, że jego aranżacja posiada wyjątkowy, autorski wkład, który odróżnia ją nie tylko od wersji ludowej, ale także od innych, powstałych wcześniej wykonań. Jeśli nawet Elvis Stanić będzie w stanie udowodnić, że Widow Maker narusza jego prawa do utworu Naranča (a nie jest to takie proste), pozostaje jeszcze kwestia odpowiedzialności prawnej za to naruszenie. Bez wątpienia poniesie ją autor plagiatu, zarówno na gruncie cywilnym, jak i karnym (art. 115 Prawa autorskiego). Pośrednia odpowiedzialność CD Projektu będzie natomiast uwarunkowana przede wszystkim zapisami umów łączących spółkę z zespołem. Dosyć powszechnie (choć istnieją poglądy przeciwne) przyjmuje się, że odpowiedzialność pośrednia przy naruszaniu praw autorskich ogranicza się zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego do podmiotów, które nakłaniały do naruszenia, pomagały w nim lub w sposób świadomy z niego korzystały. By Elvis Stanić mógł domagać się jakiegokolwiek odszkodowania od polskiej spółki, musiałby więc wykazać, że autorzy Wiedźmina znajdują się w jednej z tych trzech kategorii”.

Zarówno CD Projekt, jak i zespół Percival odmówiły jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie. 

Źródło: GRYOnline.pl

Udostępnij

viriacci