Okazuje się, że InPost nie zamierza wstrzymywać ekspansji. Innowacyjne paczkomaty już niedługo powinny podbić polski i zagraniczny rynek, co bez wątpienia spodoba się konsumentom. Powodów atrakcyjności nadchodzących sprzętów jest kilka – do głównych należy obecność paneli fotowoltaicznych oraz własne magazyny energii. Przerwy w dostawie prądu nie będą już straszne dla tych popularnych maszyn.
Paczkomaty otrzymają drugie życie
Paczkomaty chyba już na dobre wpisały się w przyzwyczajenia polskich użytkowników. Zamawianie przesyłek do automatów jest przede wszystkim wygodne – nie trzeba czekać na kuriera czy specjalnie zmieniać planów. Bez wątpienia pomaga w tym wszystkim powszechność sprzętów, te stoją nawet na terenie niewielkich wsi. Miło więc widzieć ciągły rozwój potrzebnej infrastruktury.
- Sprawdź także: Pixel 8 z rozszerzonym wsparciem. Google reaguje na problemy
Na temat trwającej inwestycji poinformowała Izabela Karolczyk-Szafrańska, group chief marketing & ESG officer w InPost. Chodzi o nowe paczkomaty wyposażone w panele fotowoltaiczne oraz własny magazyn energii mający działać zarówno podczas wysokich, jak i niskich temperatur. To świetna wiadomość zwiastująca stawianie urządzeń nawet tam, gdzie dostęp do energii elektrycznej jest utrudniony. Problemu nie będzie również w przypadku tymczasowych problemów, co obecnie niekiedy uniemożliwia odebranie paczki.
Przedstawiciele spółki zwracają również uwagę na aspekt dbałości o środowisko. Sprzęty są ważnym elementem strategii dekarbonizacji oraz stanowią wyrażenie ogromnej chęci bycia jak najbardziej neutralnym klimatycznie podmiotem. Warto zaznaczyć od razu, że te paczkomaty niczym nie różnią się od standardowych sprzętów pod względem oferowanych funkcjonalności.
Jest ich tak naprawdę więcej. Chodzi chociażby o dodatkowe opcje pozwalające zoptymalizować zużycie energii. Po zmierzchu dochodzi do automatycznego zmniejszenia oświetlenia do zaledwie 30% mocy, natomiast w godzinach nocnych istnieje możliwość całkowitego wyłączenia podświetlenia. Okej, ale gdzie można skorzystać z tego dobrodziejstwa?
Gdzie można znaleźć autonomiczne paczkomaty?
Cóż, na razie taką przyjemność mają mieszkańcy dwóch polskich miast: Krakowa i Gdańska. Postawiono tam na razie dziewięć nowych paczkomatów, więc stosunkowo niewiele. Projekt przeprowadzany jest również za granicami naszego kraju. Trzy automaty stanęły we Florencji, natomiast dwa w Londynie. Niedługo przyjdzie czas na Lille, gdzie umieszczonych zostanie dziewięć urządzeń.
Pierwszym celem firmy InPost jest więc przeprowadzenie pilotażu równocześnie w czterech europejskich państwach. Uda się więc pozyskać „unikalną wiedzę na temat rozbudowy sieci maszyn autonomicznych w krajach o różnych warunkach pogodowych”.
- Przeczytaj również: Powstaje broń mająca unieruchamiać rowery i hulajnogi elektryczne
Trzeba przyznać, że świeże paczkomaty prezentują się naprawdę interesująco. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to wkrótce popularne automaty jeszcze bardziej zapełnią polskie miasta i wsie.
Źródło: Wirtualne Media / Zdjęcie otwierające: InPost