BlizzCon zmieni swoją formułę. Blizzard odwołuje wydarzenie
Ostatnie miesiące to dla Activision Blizzard pasmo niepowodzeń. Zaczęło się oczywiście od doniesień na temat domniemanych nadużyć seksualnych, no a potem mogliśmy usłyszeć o licznych zwolnieniach czy pozwach. Do tego dochodzi brak wyczekiwanych aktualizacji do najważniejszych produkcji deweloperów oraz kuriozalne zmiany pod pretekstem walki z rasizmem i uprzedzeniami. Jak się okazuje, to nie wszystko.
Pojawiło się oświadczenie odnośnie anulowania wydarzenia BlizzConline, które zaplanowano na luty 2022 r. Łączyć ono miało wirtualne pokazy z tymi tradycyjnymi, lecz oczywiście z udziałem mniejszej liczby osób. Możemy jednak o nim zapomnieć, gdyż Blizzard chce spożytkować energię potrzebną do zorganizowania tego typu eventu na tworzenie gier i wsparcie wewnętrznych zespołów.
Źródło: Blizzard
Jak możemy wyczytać z oficjalnego ogłoszenia:
Dodatkowo, chcielibyśmy również poświęcić trochę czasu na ponowne wyobrażenie sobie, jak mogłoby wyglądać wydarzenie BlizzCon w przyszłości. Pierwszy BlizzCon odbył się 16 lat temu, a od tego czasu tak wiele się zmieniło – przede wszystkim wiele sposobów, na jakie gracze i społeczności mogą się spotkać i poczuć, że są częścią czegoś większego. Niezależnie od tego, jak impreza będzie wyglądała w przyszłości, musimy zadbać o to, by była bezpieczna, przyjazna i integrująca. Zależy nam na nieustannej komunikacji z naszymi graczami i widzimy, że BlizzCon odgrywa w tym dużą rolę w przyszłości. Jesteśmy podekscytowani tym, co zrobimy z tym wydarzeniem, gdy powrócimy do niego w przyszłości.
Nie wiadomo więc dokładnie w jakiej formule BlizzCon i kiedy w ogóle doczekamy się jego kolejnej edycji. Jest to bez wątpienia smutna wiadomość nie tylko dla fanów produkcji Blizzarda, ale dla graczy w ogóle. Listopadowe show przez te wszystkie lata stało się dosyć ikonicznym wydarzeniem. Warto jednak pamiętać, że oczywiście Blizzard wciąż planuje zaprezentować „coś specjalnego” odnośnie nadchodzących gier. Pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość.
Źródło i foto: Blizzard