Bluza z kapturem dla zestresowanego geeka? Musisz ją mieć!

Andrzej SitekSkomentuj
Bluza z kapturem dla zestresowanego geeka? Musisz ją mieć!
{reklama-artykul}
Niekiedy trzeba zostać w pracy cały dzień. Pewne czynności, koledzy, otoczenie, bywają niezwykle stresujące, i nic nie można na to poradzić. Przełożeni są w tej dobrej sytuacji, że mogą swobodnie mobbingować pracowników, wydrzeć się, walnąć ręką w stół, po prostu odreagować na czymś lub na kimś, kto nawinie się pod rękę.

bluza baker miller 00Foto: Andy Lo Po, www.wired.co.uk

Zwykły pracownik korporacji nie ma takiego komfortu, więc zaciska zęby i czeka, spoglądając na wskazówki zegara, kiedy wreszcie będzie mógł wrócić do domu i już na spokojnie zająć się pracą, którą ma jeszcze do wykonania.

Projektanci z Londynu, firma Vollebak, wymyślili bluzę z kapturem, która umożliwia natychmiastowe odcięcie się od napierającego otoczenia. Na tyle skutecznie, że podobno pomaga to ułagodzić zszargane nerwy.

Bluza została tak skonstruowana, że po zaciągnięciu suwaka użytkownik z miejsca trafia do przyjemnego, lekko różowego środowiska. Chodzi o tzw. fenomen Baker-Miller Pink, czyli barwę, która podobno redukuje agresje, powoduje obniżenie ciśnienia, odczuwalnego stresu i dyskomfortu psychicznego, pozytywnie oddziałuje na cały system nerwowy.

bluza baker miller 04Foto: Andy Lo Po, www.wired.co.uk

Pionierem badań dotyczących powyższego efektu był w latach 60. ubiegłego wieku Alexander Schauss, dyrektor Life Sciences at the American Institute Biosocial Research w Tacoma, w stanie Waszyngton.

Schauss przeprowadził szereg badań w zakładzie poprawczym Naval w Seattle, kierowanym przez dyrektorów Bakera i Millera. W podzięce za ich pomoc i współpracę nazwał odkrytą przez siebie zależność koloru i fenomenów psychicznych, ich nazwiskami.

bluza baker miller 05Foto: Andy Lo Po, www.wired.co.uk

Należy dodać, że różowy świat wokół, to nie wszystko, co pomaga zbić stres. Dodatkowy efekt lekkiego haju powstaje dzięki ograniczonemu przepływowi powietrza…

Membrana została tak zaprojektowana, żeby powietrza było dość, ale mniej niż normalnie, co również pozytywnie wpływa na system nerwowy. Warto jeszcze dodać, że membrana umożliwia obserwację otoczenia podobnie jak w wypadu lustra weneckiego. Użytkownik widzi, ale nie jest widziany. Oczywiście w pewnym sensie. 

Specjalne kieszenie pozwalają na takie ułożenie ramion, które jest naturalną, bezpieczną pozycją. To kolejny element mający na celu uspokojenie zawartości bluzy.

bluza baker miller 06Foto: Andy Lo Po, www.wired.co.uk

Tak zrelaksowana osoba podobno samoistnie kładzie się na podłodze i odpływa. Trzeba zatem zakładać ją w miejscach, gdzie użytkownik nie będzie narażony na zdeptanie przez kolegów lub koleżanki z pracy.

Czy to działa? Można się o tym samodzielnie przekonać, chociaż to drogi eksperyment. Bluza kosztuje aż 330 dolarów, to jest ok. 1400 zł. Jeśli ją zdobędziemy i wypróbujemy, damy wam znać, czy to lepsze niż zwykłe, różowe okulary. 

Źródło: techxplore

Udostępnij

Andrzej Sitek