Odpręż się i zrelaksuj przy ogniu niczym w Wielkiej Sali wiedźmińskiego Kaer Morhen
Wraz ze zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia i niedawną publikacją nowego sezonu serialu, Netflix przygotował też inną osobliwą pozycję. Chodzi o „Wiedźmiński kominek”. W serwisie można go znaleźć w kategorii „Emocjonujący”, a jego opis brzmi następująco – „Odpręż się przy trzaskającym kominku, którego płomienie ogrzały już niejednego zdrożnego wiedźmina w Wielkiej Sali w Kaer Morhen. Zaiste, magiczny to ogień.” Przez cały czas trwania 59 minut widać jedynie kominek (czy może raczej jakiegoś innego typu spore okrągłe palenisko), a w tle przygrywa odprężająca wiedźmińska muzyka do wtóru z trzaskającym ogniem.
Początkowo można uznać to za żart, ale taki wniosek byłby mylny. W bibliotece Netflixa można znaleźć aż trzy serie różnych kominków (zdaje się stworzone przez tą samą ekipę), także w 4K. Niektóre zawierają nawet więcej niż jeden „odcinek”. Cześć z nich ma podłożoną nastrojową muzykę, w innych usłyszymy wyłącznie odgłosy palących się kawałków drewna. Kiedyś dziwiłem się sensowi takich materiałów, ale siedząc nocną porą w zimę lub jesienią z ciepłą herbatą w ręku i odtwarzanym kominkiem na dużym telewizorze, faktycznie można się zrelaksować. Oczywiście niekoniecznie wiele godzin. Dawkowanie według potrzeb i rozwagi.
Chcesz się zrelaksować lub zasnąć? Netflix ma na tę okazję więcej propozycji niż tylko kominki
Jeśli podobne treści przypadną wam do gustu, to Netlfix oferuje jeszcze więcej pozycji innych niż typowe seriale, filmy i inne tradycyjne wideo. Ma nawet specjalną interaktywną pozycje do medytacji, odprężenia i snu. Jedna z części serii „Poradnika Headspace” (konkretnie „Headspace: Uwolnij umysł”) jest interaktywnym filmem, który ma do wyboru trzy scenariusze w zależności od naszego aktualnego stanu i chęci na wspomniany relaks, medytację czy sen. Choć ja osobiście wolałbym kubek ciepłej herbaty lub mięty i kominek, pewnie nawet ten wiedźmiński.
Zobacz również: Telewizja Play Now i Play Now TV z aż 8 nowymi kanałami i to bez podnoszenia ceny
Źródło i foto: Netflix / własne