Zacznijmy może od dobrych wieści. Tytuł najlepiej sprzedającej się gry w pierwszym miesiącu tego roku to naprawdę niezłe osiągnięcie. Tym bardziej, że przecież produkcja Techlandu miała premierę dopiero 27 stycznia! Radości nie kryje także samo studio i jego przedstawiciel Adrian Ciszewski piastujący stanowisko Game Directora „Jesteśmy jednocześnie onieśmieleni i zmotywowani tym, jak entuzjastycznie gracze odebrali Dying Light. Zwłaszcza, że gra w styczniu była na rynku zaledwie pięć dni, a na niektórych terytoriach dopiero zostanie wydana. Na tym jednak nie poprzestajemy. Ciężko pracujemy, aby dostarczyć więcej ekscytującej zawartości do Dying Light, jak na przykład poziom trudności „Hard”, i zapewnić świetną zabawę naszym fanom przez wiele miesięcy.”
Niestety radość zmącić mogą problemy jakie produkcja ma w Niemczech. Tamtejsze prawo jest dość restrykcyjne i sporo gier nie została dopuszczona do dystrybucji z powodu nadmiernej brutalności czy szczególnie kontrowersyjnej tematyki. Jedną z nich była poprzednia gra Techlandu czyli Dead Island. Teraz możliwe, że będziemy mieli powtórkę z rozrywki bo widmo wycofania ze sprzedaży zawisło nad Dying Light. Chociaż oczywiście nic jeszcze nie jest przesądzone.
A wy zdążyliście już ograć nowy tytuł polskiego studia? My już to zrobiliśmy i jeśli jesteście ciekawi naszych wniosków to zapraszamy do recenzji dostępnej tutaj.