Wyrzuć biurko i fotel. Czas na stację bojową za 17000 złotych

Piotr MalinowskiSkomentuj
Wyrzuć biurko i fotel. Czas na stację bojową za 17000 złotych

Doczekaliśmy się zapowiedzi bardzo nietypowego produktu. Mowa o specyficznym fotelu gamingowym od amerykańskiej firmy CLUVENS, który przypomina stację bojową. Konstrukcja posiada trzy wbudowane monitory oraz ruchome gąsienice. Do tego wszystkiego dochodzi osobliwy design oraz wysoka cena – za Gatling Battlestation należy wyłożyć równowartość kilkunastu tysięcy złotych. Co ciekawe, istnieje możliwość zamówienia sprzętu do Polski.

Gatling Battlestation to bardzo dziwny fotel gamingowy

Nie od dziś wiadomo, że przedmioty skierowane do graczy czasami wyglądają… niezwykle dziwnie. Producentom zdarza się wykorzystać wszystkie pokłady kreatywności i zadziwić branżę nietypowym podejściem do sprawy. Niekiedy sprawy całkowicie wymkną się spod kontroli – wtedy debiutuje produkt wręcz abstrakcyjny i wyglądający niczym coś z futurystycznych filmów sci-fi. Właśnie mamy do czynienia z taką sytuacją.

Amerykańska firma CLUVENS dała znać o nadchodzącym fotelu Gatling Battlestation, którego już można zamawiać w przedsprzedaży. Koszt to 4199 dolarów, czyli mniej więcej 17000 złotych. Plusem jest darmowa wysyłka w dowolne miejsce na ziemi, co bez wątpienia skusi mieszkańców odległych państw. Konstrukcja wyróżnia się przede wszystkim wzornictwem, obsługą maksymalnie trzech monitorów oraz imponującym zestawie gąsienic. Nie brakuje luf zasilanych rzutkami Nerf.

To zresztą nie pierwszy raz, gdy CLUVENS zaskakuje konsumentów. Spółka jest znana z tego typu projektów – wszystkie krzesła można bez problemu obracać wraz z monitorami i urządzeniami peryferyjnymi. Dzięki temu każda osoba może dopasować całość pod własne preferencje i potrzeby – zwłaszcza w przypadku wystąpienia bólu pleców, szyi, przepukliny czy rwy kulszowej. Dobra, ale co jeszcze oferuje Gatling Battlestation?

Wiele usprawnień względem poprzedniego modelu

Mowa chociażby o opcji swobodnego przemieszczania się po dostępnej przestrzeni. Do tego dochodzą ramiona umożliwiające zamontowanie monitorów i ich regulację. Nie można nie wspomnieć o usprawnionych piankach oraz siedzisku fotela. Komfort został znacząco zwiększony względem poprzedniego modelu – przynajmniej w teorii.

Sama stacja bojowa charakteryzuje się powierzchnią 140 cm x 88 cm i wysokością na poziomie 150 cm. Wspomniane ramiona monitora można jednak podnieść na wysokość 230 cm, odległość natomiast od 55 do 95 cm. Producent niestety nie wspomina o wadze, lecz zapewne będzie ona spora – użyto bowiem stali nierdzewnej. Oczywiście należy pamiętać, iż Gatling Battlestation nie obejmuje komputera czy żadnych dodatkowych elementów. Chodzi wyłącznie o fotel.

Sami przyznacie, że propozycja od amerykańskiej firmy jest przedziwna i trudno wyobrazić sobie korzystanie z takiej konstrukcji. Jeśli jednak chcielibyście spróbować to nic nie stoi na przeszkodzie, by złożyć stosowne zamówienie.

Źródło: CLUVENS / Zdjęcie otwierające: CLUVENS

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.