Otóż deweloperzy postanowili zapytać samych graczy, która z dwóch wersji edycji kolekcjonerskiej im bardziej odpowiada. Tańsza w cenie 75 dolarów z 6-calową repliką statku kosmicznego czy droższa (100 dolarów) lecz z dwukrotnie większą figurką i oświetleniem LED. Pozostałe elementy jak artbook, breloczek czy poradnik do gry pozostają te same dla obu wersji.
Moim zdaniem świetny pomysł, bo czyje zdanie jest ważniejsze niżeli osób, które wydadzą na grę swoje pieniądze? Tym bardziej gdy chodzi wyłącznie o wybór wersji figurki, to nie ma mowy o ingerencji w pracę twórców. Oczywiście pozostawienie tej decyzji graczom nie musi przełożyć się od razu na sprzedaż edycji kolekcjonerskiej. Jednak wydaje sie, że to krok w dobrą stronę.
Źródło: gamespot.com, Zdjęcia: homeworldremastered.com