Według osób, które miały już styczność z nową technologią, opóźnienie zostało niemal całkowicie wyeliminowane, a gry działają w okolicach 60 klatek na sekundę, zupełnie jakby były uruchamiane bezpośrednio na posiadanej konsoli.
Co ciekawe, gry w przeglądarce będą pochodzić zarówno z Xboxa 360, jak i nowego Xboxa One. Neowin podaje, że emulowane są nie tylko same gry, ale również dashboard konsoli. Całość działa zarówno w przeglądarce Internet Explorer, jak i każdej innej, np. Google Chrome.
Projekt jest oczywiście we wczesnej fazie i nie wiadomo, czy kiedykolwiek ujrzy światło dzienne. Microsoft musi się zmierzyć nie tylko z problemami natury technicznej, ale również prawnej. Udostępnianie gier z Xboxa w przeglądarce mogłoby się bowiem przyczynić do zmniejszenia sprzedaży tytułów PC niektórych deweloperów.
Źródło: Neowin