Japońska biurokracja dokonała właśnie znaczącego postępu technologicznego. Okazuje się, że nareszcie nadchodzi koniec wymogu dołączania dyskietek przy składaniu niektórych dokumentów. Brzmi to dosyć absurdalnie, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę poziom zaawansowania tego kraju. Niektóre elementy rozwijają się jednak dosyć powoli, zwłaszcza jeśli wymagają przetworzenia sporej ilości danych, zwłaszcza wrażliwych. Okej, ale co zastąpi przestarzały nośnik?
Dyskietki odchodzą w Japonii do lamusa
Japonia kojarzy się zazwyczaj z innowacyjnością i byciem przynajmniej kilka lat do przodu. Oczywiście nie jest tak we wszystkich branżach, co też warto mieć na uwadze. Dziś przyjrzymy się tamtejszej biurokracji, której koła zdają się obracać niezwykle wolno. Tak bardzo, iż do tej pory firmy były zmuszone do dołączania kopii poszczególnych informacji na dyskietkach i płytach CD-ROM podczas składania wybranych dokumentów. Nadszedł czas, by pożegnać te archaiczne naleciałości.
Wprowadzanie zmian rozpoczęto już w 2022 roku, kiedy to Taro Kono, japoński minister cyfryzacji, wezwał rząd do zmiany swojej polityki w zakresie wyżej wspomnianej polityki. Zwrócono wtedy uwagę na przestarzałość używanych nośników, kwestie bezpieczeństwa oraz coraz trudniejszy dostęp do dyskietek. Większość producentów zrezygnowała z ich tworzenia już wiele lat temu. Nie można przy okazji zapominać o niezwykle małej pojemności, co także jest sporym problemem.
Przeprowadzenie takiego procesu nie należy jednak do najłatwiejszych zadań. Udało się to właśnie Ministerstwu Gospodarki, Handlu i Przemysłu, które jako pierwsze postanowiło dokonać zmian. Poprawki muszą być jednak kompleksowe, bowiem sporo praw w Japonii określa wykorzystanie określonych nośników zapisu w postaci dyskietek czy płyt CD-ROM. Najczęściej należy dołączać je w przypadku składania wniosków i powiadomień.
Dyskietki nie wymrą aż tak szybko
Skala jest ogromna, zaledwie w kilku departamentach rządowych zidentyfikowano ponad 1900 protokołów, gdzie wymaga się załączenia informacji na fizycznych nośnikach. Wspomniane wyżej ministerstwo zaktualizuje swoją politykę dopiero wraz z końcem bieżącego roku kalendarzowego. Jeśli zaś chodzi o inne podmioty, to niestety nic na ten temat nie wiadomo.
Zapewne minie więc jeszcze kilka lat zanim Japonia stanie się całkowicie wolna od dyskietek. Oczywiście ten kraj nie jest samotną wyspą jeśli chodzi o ten temat. Dyskietki wciąż są wymagane w np. starszych samolotach czy urządzeniach medycznych. Stany Zjednoczone natomiast dopiero kilka lat temu pozbyły się tego archaicznego nośnika w kontekście koordynowania wystrzeliwania broni jądrowej.
- Przeczytaj także: W Japonii uruchomiono największy reaktor fuzyjny na świecie. To przedsmak tego, co nadchodzi
Jak więc widzicie, dyskietki nadal służą w ważnych sprawach.
Źródło: The Register / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@thefredyjacob)