Maseczki Schrodingera – nie ma ich, ale są. Prank hitem w sieci [wideo]

Jan DomańskiSkomentuj
Maseczki Schrodingera – nie ma ich, ale są. Prank hitem w sieci [wideo]

Obostrzenia epidemiczne dotyczą bardzo wielu krajów na całym świecie. Podstawową sprawą jest najczęściej kwestia noszenia maseczek w miejscach publicznych czy firmach. Ludzie różnie podchodzą do tego zalecenia, ale często obsługa sklepu czy innego punktu prosi o poprawne założenie nakrycia twarzy, jeśli wcale go nie mamy lub nosimy na brodzie, co prowadzi do tego, że nos i usta są całkiem odkryte.

Maseczka noszona „na Janusza”, to tylko trik z grafiką

I właśnie tę kwestię wykorzystał w swoich żartach jeden z internautów. Jego filmiki cieszą się dużą popularnością. Jeden z nich właśnie dobija do 5 milionów odsłon. Co ciekawe, są umieszczane nie na prywatnym kanale, a RM Videos, który zdaje się być swoistą biznesową bazą sprzedaży klipów na potrzeby komercyjnego wykorzystania w innych materiałach (oczywiście nie chodzi o zwykłe osadzanie na stronie, a np. użycie w reklamie). Ale na czym w ogóle polega żart?

Bohater klipów wchodzi do różnych punktów usługowo-handlowych w poprawnie założonej maseczce, po czym czeka na reakcję pracowników czy innych klientów. Szybko znajduje się ktoś proszący, aby zakrył twarz i poprawnie nosił maseczkę. Od razu odpowiada, że przecież tak robi i na sekundę podnosi swoją maseczkę stwierdzając, że przecież to jest jego twarz – pod spodem.

Zobacz również: Oszuści chcą obejść system ochrony kupujących OLX – firma ostrzega

Cały trik jest możliwy dzięki zwykłemu wykorzystaniu nadruku na maseczce. Nie w formie małego elementu, a na pełnej jej powierzchni. Mężczyzna korzysta z grafiki przedstawiającej pasującą do niego twarz (może nawet jego własną, choć nie jestem pewien), ale ze spuszczoną zwykłą maseczką chirurgiczną na brodę. Oczywiście to tylko obrazek, a prawdziwe usta i nos są poprawnie zakryte. Zalecenia są zachowane, a przy okazji można wywołać chwilę uśmiechu na twarzy innych osób.

Ty też możesz mieć własną maseczkę z grafiką twarzy

Przeglądałem sieć i natrafiłem na wiele różnych ofert w polskich i zagranicznych sklepach, które skupiają się na sprzedaży maseczek z gotowymi nadrukami twarzy (np. znanego z memów i stockowych obrazków dziadka przy komputerze), ale też zaprojektowaniu własnego wzoru po przesłaniu plików graficznych. Nie będę wspominał mocniej o jakiś konkretnych ofertach, bo jest tego sporo, wystarczy chwilę samemu poszukać.

Niektóre sklepy specjalizują się konkretnie w twarzach, a inne mogą wysłać nam produkt z dowolną grafiką – nic nie stoi na przeszkodzie, aby był na niej nasz uśmiech (ciekawa sprawa, jeśli chcemy być od razu rozpoznawani mimo maseczki), kawałek oblicza znanej postaci albo jak w przypadku omawianego żartu – twarz nosząca maseczkę na brodzie. Jeśli sami projektujemy grafikę, ważne żeby proporcje wielości zostały odpowiednio zachowane dla lepszego finalnego efektu.

Zobacz również:
Wybierasz aplikację zamiast policji? Cyberprzestępcy podrobili Kwarantannę domową

Źródło: RM Videos @ YouTube / własne / Foto tytułowe: pexels

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.