Milionerzy są popularnym polskim teleturniejem bazującym na brytyjskim formacie o tytule „Who Wants to Be a Millionaire?”. Show prowadzone przez Huberta Urbańskiego przyciąga uczestników wysoką nagrodą pieniężną w postaci miliona złotych. Niektórzy Polacy zapominają, że faktyczna wygrana jest znacznie mniejsza. Co więcej, pomniejsza się ją o dość zaskakującą część składową. Ile realnie wynosi nagroda w Milionerach? Przekonajcie się. Zdradził to jeden ze zwycięzców teleturnieju, Tomasz Orzechowski.
Nagroda w Milionerach – tyle faktycznie dostaje zwycięzca
W polskiej edycji Milionerów padło łącznie 30 pytań za milion złotych. Co ciekawe, tylko na pięć z nich udzielono poprawnej odpowiedzi. Tomasz Orzechowski był ostatnim uczestnikiem Milionerów, który wygrał w 2022 roku nagrodę główną. Zdradził Plejadzie, że wcale nie otrzymał miliona złotych. To informacja dość oczywista dla osób zaznajomionych z obowiązującym w Polsce prawem, ale i one będą zaskoczone, o co pomniejszono finalną kwotę.
Na konto zwycięzcy Milionerów wpłynęło jedynie 899 990,85 złotych. Z czego wynika taka kwota? Od nagrody głównej odlicza się podatek od wygranej, wynoszący 10 procent. Ponadto, od miliona złotych odjęto nawet… grę planszową, co może wielu zdumiewać.
Tomasz Orzechowski tłumaczył Plejadzie:
Oprócz głównej nagrody otrzymałem też grę planszową, która też ma swoją wartość. Gry już nie mam, wystawiłem ją w konkursie na swojej stronie w serwisie społecznościowym. Mam nadzieję, że ten podatek poszedł na coś pożytecznego.
Mimo wszystko 37-letni Tomasz Orzechowski dostał sporo pieniędzy. Jak sam przyznaje nagroda w Milionerach pomogła mu przeprowadzić się do Szczecina, gdzie kupił mieszkanie. Część środków przeznaczył na obligacje.
Orzechowski bierze udział w różnych teleturniejach, przy czym jak sam mówi robi to dla sławy, a nie dla pieniędzy.
Jak brzmiało pytanie za milion złotych zadane Tomaszowi Orzechowskiemu?
Tomasza Orzechowskiego w wielkim finale zapytano o Modlitwę dziewicy, a konkretnie o to, kto skomponował ten utwór. Poprawną odpowiedź brzmi: Tekla Bądarzewska.
Źródło: Plejada