Netflix prawdopodobnie testuje nowy sposób rekomendacji filmów i seriali. Pojawiły się doniesienia, że istniejące od dawna oceny zgodności zostaną zastąpione bardziej opisowymi tagami. Dzięki temu subskrybenci zyskają bardziej przejrzysty obraz tego, dlaczego dana zawartość jest im podsuwana pod nos. Istnieje szansa, iż nadejdzie kres ciągłego zastanawiania się na temat powodów obecności treści niemającej rzekomo nic wspólnego z tym, co oglądali wcześniej. Jakich dokładnie zmian należy się spodziewać?
Netflix może odmienić sposób rekomendacji treści
Netflix zatrudnia około 30 pełnoetatowych pracowników, których głównym obowiązkiem jest oznaczanie seriali i filmów za pomocą 3000 tagów dostępnych w bazie. Redakcja portalu IndieWire donosi, iż wkrótce tagi zaczną odgrywać znacznie ważniejszą rolę na popularnej platformie. Możemy spodziewać się zmian mogących wpłynąć na to, co oglądamy i dlaczego oglądamy.
- Sprawdź również: Netflix z reklamami jest bardzo popularny. Krytyka poszła na marne
Cofnijmy się do 2021 roku, kiedy to streamingowy gigant wprowadził system rekomendacji opierający się na ocenie zgodności. Działa to tak, że użytkownik końcowy widzi wartości procentowe wskazujące na to, jak bardzo może spodobać mu się dany tytuł. Brane są pod uwagę takie elementy jak wcześniej oglądane filmy czy historia wyszukiwania. Rozwiązanie spotkało się jednak z ogromną falą krytyki – subskrybenci niejednokrotnie zwracali uwagę na jego nieczytelność oraz polecanie losowych produkcji.
Nic więc dziwnego, że pojawiają się pogłoski o rezygnacji z niemalże trzyletniego systemu rekomendacji. Internauci częściej korzystają z tagów i prawdopodobnie to na ich podstawie algorytm zacznie podsuwać kolejne filmy i seriale warte uwagi. Oczywiście te krótkie opisy istnieją tam tak naprawdę od zawsze, lecz nie były one centralnym punktem platformy. Wkrótce może się to zmienić i osobiście jestem bardzo z tego powodu zadowolony.
To nie pierwszy eksperyment z systemem rekomendacji
Netflix zresztą lubi eksperymentować z takimi rzeczami. Swego czasu dostępna była opcja oceniania tytułów przy pomocy gwiazdek, teraz możemy to robić za pomocą kciuków w dół / kciuków w górę. Testowano także rozwiązanie pozwalające na odtworzenie losowej pozycji z bogatej streamingowej biblioteki. Teraz przyszedł czas na powrót do korzeni w postaci tagów.
- Przeczytaj także: Netflix sporo ugrał. GTA trafi na platformę jeszcze w tym roku
Nie wiadomo jednak, kiedy nastąpią opisywane wyżej zmiany. Pozostaje mieć nadzieję, że subskrybenci nie będą musieli zbyt długo czekać. Zastanawiające jest też to, czy Netflix postanowi zacząć od testów funkcji. Jeśli tak, to zapewne zostanie ona najpierw udostępniona na poszczególnych rynkach, a dopiero potem trafi do wszystkich.
Na razie trzeba czekać na oficjalne stanowisko przedstawicieli platformy w tej sprawie. Cierpliwość jest więc wskazana.
Źródło: IndieWire / Zdjęcie otwierające: pixabay.com