Netflix regularnie notuje wzrosty aktywnych użytkowników. Dzieje się tak pomimo uporczywej walki ze współdzieleniem kont. Wygląda więc na to, że osoby wieszczące rychły upadek platformy nieco się w swoich spekulacjach przeliczyły. Osoby za usługę odpowiedzialne twierdzą, że dawno nie była ona w tak dobrym stanie, jak teraz. Zerknijmy na to wszystko nieco bliżej.
Netflixa opłaca coraz więcej internautów
Pamiętacie jak zapowiedziano ostrą walkę ze zjawiskiem współdzielenia kont? Od tamtego czasu kontrowersyjne zmiany wprowadzono na wszystkich rynkach. Większość komentarzy zostawianych przez konsumentów to plucie jadem i ogłoszenie, że oni z serwisem Netflix właśnie się pożegnali. Jak to wygląda w praktyce? Cóż, blado.
Przedstawione właśnie dane sugerują, iż czerwiec okazał się rekordowy dla Netflixa, przynajmniej na terenie Stanów Zjednoczonych. Tam konto na platformie założyło około 3,5 mln nowych internautów. Równie dobrze wygląda lipiec, kiedy przywędrowało 2,6 mln osób. Liczby te są o tyle znamienne, że jeszcze niedawno z trudem pokonywana była bariera 1,5 mln. Czy więc faktycznie zakaz współdzielenia kont zadziałał?
Liczby są jednoznaczne. Netflix od kilku miesięcy bije konkurencję na głowę. Co ciekawe, klienci bardzo często wybierają najtańszy pakiet zawierający reklamy (23 procent), lecz w tym przypadku powodem może być kontrowersyjna decyzja o kasacji planu Basic. Jeśli spojrzymy ogólnie, to platformę na całym świecie opłacało w czerwcu 238 mln użytkowników na całym świecie, czyli o 5,9 mln więcej niż miesiąc wcześniej.
Polska także została objęta zakazem współdzielenia kont, lecz trudno wskazać konkretne dane – Netflix się nimi nie dzieli. Globalny wzrost na bardzo wysokim poziomie sugeruje jednak, że i u nas nie odeszła nagle połowa internautów. Niedawne wyniki badania pokazują przecież, iż platforma wciąż nie ma sobie w nadwiślańskim kraju równych.
Obecnie opłata dodatkowa dla osoby spoza głównego gospodarstwa domowego wynosi 9,99 złotych i obecność tego rozwiązania dostrzegli głównie internauci oglądający filmy/seriale na telewizorach. Wygląda bowiem na to, iż zakaz współdzielenia wciąż nie objął komputerów czy urządzeń mobilnych. Zauważyłem to także u siebie.
Poza tym wkrótce powinniśmy być świadkami debiutu specjalnego planu z reklamami. Ten krok także spotkał się z krytyką wielu osób. Konkretna data nie jest jeszcze znana – podobnie jak i decyzja o usunięciu planu Podstawowego.
Źródło: Wirtualne Media / Zdjęcie otwierające: pixabay.com