Zastanawiając się nad tym czy platforma streamingowa wytwórni z Myszką Miki w tle może wypalić, na pewno wiele osób było ciekawych, jakie produkcje się tam pojawią. Okazuje się, że nowy serwis Disneya już na starcie dostanie konkretną porcję filmów.
Poinformował o tym CEO firmy, Bob Iger. Jego zdaniem już na starcie, Disney+ będzie oferować najpopularniejsze filmy fabularne wyprodukowane przez Walt Disney Animation Studios. Wlicza się w to 57 produkcji od Królewny Śnieżki po prawdopodobnie nawet przygody Ralpha Demolki. Możemy także liczyć na włączenie do usługi ogromnej biblioteki filmów należącej do Disneya – w tym oczywiście tytuły osadzone w uniwersach Star Wars czy Marvela.
Na pewno będzie to dobra zachęta dla fanów marki. Wiele z klasycznych już produkcji Disneya jest ciężko dostępnych – nie dostaniemy ich w wersji cyfrowej na iTunes czy Amazonie, a wersje na nośnikach fizycznych ciężko dostać i są stosunkowo drogie. Wierząc w to, że Disney+ będzie tańszy od Netfliksa (który dodatkowo testuje podwyżki cen), będzie to niedrogi i prosty sposób na spędzenie czasu z naszymi ulubionymi, kultowymi bohaterami.
Zobacz również: Stało się – Netflix testuje w Polsce podwyżkę cen planów abonamentowych
Usługa streamingowa Disney+ ma zadebiutować na rynku jeszcze w 2019 roku.
Źródło: Polygon