Zaledwie po kilkunastu godzinach od uruchomienia Gwent Online – bo tak została nazwana wersja przeglądarkowa, twórcy mogli pochwalić się sporą liczbą użytkowników, sięgającą nawet do 500 osób jednocześnie na serwerze. Twórcy przyznali, że nie konsultowali się w tej sprawie z CD Projekt RED, co najprawdopodobniej było główną przyczyną interwencji i w rezultacie zamknięcia projektu. Autorzy przeglądarkowego Gwinta wykorzystali zarówno oryginalne grafiki kart, jak również ścieżkę dźwiękową, a zatem nie może dziwić reakcja polskich producentów.
Na stronie projektu został tylko link, który przenosi do wątku na reddicie. Twórcy dziękują tam użytkownikom za ogromne zainteresowanie, nie komentując jednak decyzji polskiego producenta. Warto dodać, że już od pewnego czasu gracze na całym świecie apelowali do CD Projekt RED, aby wydali Gwinta jako osobną produkcję. Niewykluczone zatem, że Polacy zdecydują się na podobny krok, tworząc jedną z najbardziej dopracowanych gier karcianych stworzonych na potrzeby gier wideo.
Na stronie projektu został tylko link, który przenosi do wątku na reddicie. Twórcy dziękują tam użytkownikom za ogromne zainteresowanie, nie komentując jednak decyzji polskiego producenta. Warto dodać, że już od pewnego czasu gracze na całym świecie apelowali do CD Projekt RED, aby wydali Gwinta jako osobną produkcję. Niewykluczone zatem, że Polacy zdecydują się na podobny krok, tworząc jedną z najbardziej dopracowanych gier karcianych stworzonych na potrzeby gier wideo.
Źródło: Reddit